Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Czerwono-niebiescy odwiedzili groby zasłużonych dla Rakowa

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 01-11-2022 12:03
Czerwono-niebiescy odwiedzili groby zasłużonych dla Rakowa

Jak co roku w dniach poprzedzających 1 listopada delegacja klubu odwiedziła groby zasłużonych zawodników, trenerów i działaczy. Dla uczczenia ich pamięci zapalono czerwone i niebieskie znicze. 

W klubowej delegacji oprócz pracowników klubu i znawcy historii Rakowa, Iwo Mandrysza, nie zabrakło wychowanków klubowej Akademii. 

- Trudno odwiedzić wszystkich ludzi zasłużonych dla Rakowa. Nie wszyscy spoczywają w Częstochowie. Staraliśmy się odwiedzić na tych dwóch cmentarzach osoby, które szczególnie dużo zrobiły dla Rakowa. Na Kulach byliśmy m.in. na grobach byłych piłkarzy, a zarazem trenerów Rakowa, Zbigniewa Dobosza, Gotharda Kokotta i Henryka Turka. Odwiedziliśmy też groby dawnych prezesów i działaczy. Natomiast na Cmentarzu Rakowskim grobów ludzi związanych z klubem jest tak wiele, że nie sposób odwiedzić wszystkich, ale symbolicznie zapaliliśmy znicze m.in. na grobach Jana Basińskiego, znakomitego piłkarza a później wielokrotnego trenera, czy Jerzego Orłowskiego, postaci trochę zapomnianej, ktory był trenerem Rakowa w latach 59-60, a wcześniej zdobywał dwukrotnie mistrzostwo Polski z Legią - mówi Iwo Mandrysz. 

- Myślę, że jest to niezwykle ważne, by dbać o pamięć o tych, którzy zostawili dla Rakowa kawał swojego serca, ale też by edukować naszych wychowanków, bo co roku zawodnicy Akademii i pierwszego zespołu jeżdżą z nami i pomagają nam, odwiedzając groby, zapalając znicze. Edukacyjna wartość jest równie ważna, co społeczna odpowiedzialność za nasze środowisko piłkarskie - powiedział rzecznik prasowy Rakowa, Michał Szprendałowicz.

 

Foto: Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa

TAGI

Inne artykuły