Marek Papszun znów dał pstryczka Bońkowi: Nie zależy mi, by te stosunki ocieplić
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 08-11-2022 12:11
Marek Papszun w wywiadzie dla "Faktu" ponownie utarł nosa Zbigniewowi Bońkowi po tym, jak były prezes PZPN zarzucił polskim szkoleniowcom, że ci nie mają mentalności do pracy w zagranicznych klubach.
Relacje na linii Marek Papszun - Zbigniew Boniek od kilku dni są mocno napięte. Panowie toczą między sobą medialną wojenkę i raczej nie należy spodziewać się, że w najbliższych czasie będziemy świadkami jej zakończenia. Trener Rakowa Częstochowa w rozmowie z Piotrem Dobrowolskim stwierdził, że były reprezentant Polski nie jest dla niego żadnym autorytetem. Była to reakcja na wypowiedź Zbigniewa Bońka o braku mentalności polskich trenerów.
Teraz trener Rakowa kolejny raz postanowił dolać oliwy do ognia. Na łamach "Faktu" ukazał się wywiad z 48-letnim szkoleniowcem, który ponownie odniósł się do słów Zbigniewa Bońka.
- Jeżeli jestem przekonany, że ktoś mnie atakuje bezpodstawnie, nie jest dla mnie istotne, kim jest adwersarz. To dla mnie nie jest autorytet, bo autorytet musi się kierować określonymi zasadami i wartościami. Oczywiście o ile chce się za taki autorytet uchodzić - mówił Marek Papszun.
Szkoleniowiec lidera Ekstraklasy poruszył także temat stosunków z wiceprezesem UEFA, nazywając je wcześniej "zimną wojną".
- To był żart. Takie sytuacje się zdarzają. Nie jestem ani ze Zbigniewem Bońkiem, ani z nikim innym na ścieżce wojennej. Na nikogo się nie obrażam, ale też jakoś specjalnie mi nie zależy, żeby w jakikolwiek sposób te stosunki ocieplać - dodał Papszun.
Źródło: Fakt