Legendarny bramkarz po meczu z Arabią Saudyjską. "Ludzie kochani, po co my się wpędzamy w kompleksy!"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 27-11-2022 10:43
Jan Tomaszewski wreszcie pochwalił reprezentację Polski. Były bramkarz przyznał, że oczekuje od niej awansu do... ćwierćfinału mundialu, a także uderzył w malkontentów i pseudoekspertów.
- Po raz pierwszy nasza drużyna zagrała normalny mecz, bez żadnego autobusu. Graliśmy jak równy z równym - mówił 74-latek na kanale "Super Expressu".
- Obrona grała kapitalnie, nie trzeba było grać autobusu, tylko wychodzić z szybkimi kontrami - zachwycał się Tomaszewski, który komplementował zwłaszcza Wojciecha Szczęsnego.
Były bramkarz, żeby nie było za różowo, stwierdził, że reprezentacja Polski ma przesadny respekt do rywali.
- Jak ja słyszałem, że Meksyk to jest coś wspaniałego. "Jak oni grają jak oni grają, to jest niemożliwe!" - tak mówił cały sztab szkoleniowy i ci wszyscy pseudofachowcy. Teraz: "Co to jest za drużyna ta Arabia Saudyjska, przecież oni są najlepsi na świecie". Ludzie kochani, po co my się sami wpędzamy w kompleksy! - grzmiał Tomaszewski.
- My walczymy o pierwsze miejsce w grupie! Walczymy o bardzo dużo! Lepiej trafić na Danię niż na Francję. Wyjście z grupy jest naszym obowiązkiem. Natomiast minimum to jest pięć meczów. Poddamy się z Argentyną? Nam remis może dać pierwsze miejsce w grupie - przypominał legendarny bramkarz.
- Nie rozumiem takich kompleksów. Pan Kazimierz Górski zawsze mówił: "Ich jest jedenastu, ale nas też jest jedenastu". Trzeba tylko dobrać odpowiednią taktykę. I to się potwierdziło z Arabią Saudyjską, gdy przestaliśmy grać przedpotopową piłkę - podsumował Tomaszewski.
Źródło: Super Express