Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Ghana tym razem górą w wymianie ciosów. Korea Płd. podniosła się z desek i znowu została na nie posłana (VIDEO)

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 28-11-2022 16:01
Ghana tym razem górą w wymianie ciosów. Korea Płd. podniosła się z desek i znowu została na nie posłana (VIDEO)

Najpierw padło 6 goli w meczu Kamerunu z Serbią (3:3), a potem w drugim poniedziałkowym spotkaniu MŚ 2022 w Katarze kibice obejrzeli 5 bramek. Ghana prowadziła z Koreą Południową 2:0, potem straciła dwa gole, ale ostatecznie wygrała 3:2, czyli w takim stosunku, w jakim przegrała na inaugurację z Portugalią.

W pierwszej kolejce Ghana uległa 2:3 Portugalii, a Korea Płd. zremisowała 0:0 z Urugwajem. Kibice spodziewali się zapewne zaciętego spotkania, w którym nikt nie mógł pozwolić sobie na porażkę w kontekście walki o awans do 1/8 finału turnieju w Katarze.

Jako pierwsi cios zadali piłkarze z Afryki. W 24. minucie po zagraniu Jordana Ayewa piłkę do siatki skierował Salisu, który świetnie odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym. Bramka była jeszcze analizowana w systemie VAR, ale ostatecznie sędziowie ocenili, że nie doszło do naruszenia przepisów.

10 minut później było 2:0 dla Czarnych Gwiazd. Dograł idealnie Jordan Ayew, a Kudus dołożył głowę i piłka wylądowała w siatce. Ghana prowadziła 2:0. 

Taki wynik utrzymał się do przerwy. Na nic zdały się ataki Korei Południowej, bo nie przyniosły wymiernej korzyści w postaci goli. Po zmianie stron Azjaci byli bardziej skuteczni. Już w 58. minucie kontaktowego gola strzałem głową zapisał na swoim koncie Cho Gue-Sung. 3 minuty później ten sam zawodnik powtórzył swój wyczyn i doprowadził - oczywiście głową - do remisu. 

Niezła to była wymiana ciosów, ale ostateczne słowo należało jednak do Ghany. W 68. minucie błąd popełnił Inaki Williams, ale skorzystał na tym Kudus i po raz drugi zaskoczył Kim Seung-Gyu. 

 

 

Potem Korea Płd. miała swoje szanse na ponowne wyrównanie. Ale w 75. minucie Ati-Zigi świetnie zatrzymał piłkę po strzale z rzutu wolnego, a w 76. minucie z linii bramkowej futbolówkę wybił Salisu. Z kolei w 84. minucie fatalnie przestrzelił nad bramką Kim Jin-Su. Do tego jeszcze w 95. minucie Ati-Zigi znowu zatrzymał piłkę.

Po dwóch meczach Korea Płd. ma punkt, a Ghana 3 oczka. W ostatniej kolejce Azjaci zagrają z Portugalią, a Czarne Gwiazdy zmierzą się z Urugwajem. Wszystkie ekipy zachowują szanse na awans.

Mecz 2. kolejki grupy H
KOREA POŁUDNIOWA - GHANA 2:3
Bramki:
Cho Gue-Sung 58, 61 - Salisu 24, Kudus 34, 68
Korea Płd.: Kim Seung-gyu - Kim Moon-hwan, Kim Min-jae (90+2. Kwon Kyung-won), Kim Young-gwon, Kim Jin-su - Kwon Chang-hoon (57. Lee Kang-in), Hwang In-beom, Jeong Woo-yeong (46. Na Sang-ho), Jung Woo-young (79. Hwang Ui-jo), Son Heung-min - Cho Gue-sung.
Ghana: Lawrence Ati-Zigi - Tariq Lamptey (78. Denis Odoi), Daniel Amartey, Mohammed Salisu, Gideon Mensah - Thomas Partey, Salis Abdul Samed, Mohammed Kudus (83. Alexander Djiku) - Andre Ayew (78. Daniel-Kofi Kyereh), Inaki Williams, Jordan Ayew (78. Makaldeen Sulemana)
Żółte kartki: Woo-young, Young-gwon - Amartey, Lamptey 
Sędzia: Anthony Taylor (Anglia)

Futbol.pl

Inne artykuły