Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Filip Kendzia przed meczem KKS 1925 Kalisz - Śląsk Wrocław: Nie jesteśmy na straconej pozycji

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 01-03-2023 11:30
Filip Kendzia przed meczem KKS 1925 Kalisz - Śląsk Wrocław: Nie jesteśmy na straconej pozycji

KKS 1925 Kalisz chce sprawić kolejną niespodziankę w Pucharze Polski. Drugoligowcy zmierzą się w środę na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław.

Filip Kendzia, obrońca zespołu z Kalisza, w rozmowie z TVP Sport powiedział o swoich odczuciach przed dzisiejszym pojedynkiem. Zdradził też co jest nadrzędnym celem jego drużyny w obecnym sezonie.

- Po udanej pierwszej rundzie awans o ligę wyżej to nasz cel. Co do pucharu, z początku rzeczywiście traktowaliśmy go jako dodatek, fajną przygodę. Gdy jednak pokonaliśmy drużyny z Ekstraklasy, podchodzimy do tych rozgrywek całkowicie poważnie. Wszyscy w klubie myślą, że mamy szansę awansować do półfinału. Nie jesteśmy na straconej pozycji. Jeśli damy z siebie 100 procent i podejdziemy do tego spotkania podobnie, jak do poprzednich, możemy sprawić kolejną niespodziankę- podkreślił piłkarz.

- Po dobrych wynikach w lidze i pucharze na mieście mówi się coraz więcej o KKS-ie. Wzrasta frekwencja na meczach. Myślę, że z biegiem czasu urośniemy jeszcze bardziej w siłę. Nie możemy narzekać na nasz stadion, warunki i otoczenie. Wszystko mamy na miejscu. Poza tym widzimy, że Ruch Chorzów czy Stal Rzeszów, które rok temu awansowały do 1. ligi, z powodzeniem sobie tam radzą. Dlaczego i nam miałoby się to nie udać? - stwierdził Kendzia.

- Odkąd przyszedł trener Tarachulski, w klubie jest bardzo dobra atmosfera. Nie ma właściwie żadnych zgrzytów na linii zarząd-drużyna-sztab szkoleniowy. Wszystko układa się po naszej myśli i oby tak zostało dalej. Naszą siłą jest zgranie drużyny. Trener Tarachulski daje nam dużą swobodę w atakowaniu - podsumował gracz kaliskiego klubu.

Źródło: TVP Sport

TAGI

Inne artykuły