Obrońca nie jest zadowolony ze swojej roli w Manchesterze City. Chce latem trafić do FC Barcelona

Aymeric Laporte kosztował Manchester City aż 65 mln euro, a teraz jest tylko zmiennikiem. I nie akceptuje tej roli, dlatego latem zamierza zmienić klub. Wybrał już nawet zespół, w którym chciałby grać od nowego sezonu.

Laporte został sprowadzony w styczniu 2018 roku za 65 mln euro. Ta kwota trafiła z Manchesteru City na konto Athletic Bilbao. Zagrał już w angielskim gigancie aż 170 meczów, ale w tym sezonie zanotował tylko 15 występów i nie spędził na boisku zbyt wielu minut. Stracił pierwszą część sezonu z powodu kontuzji, a potem nie potrafił przekonać swoją postawą na treningach i w meczach, żeby Pep Guardiola postawił na niego kosztem Rubena Diasa czy Nathana Ake. Więcej minut zagrali też John Stones i Manuel Akanji.

Aymeric Laporte planuje więc odejście i to mimo tego, że ma umowę do połowy 2025 roku. 19-krotny reprezentant Hiszpanii chciałby zmienić klub i przenieść się do FC Barcelona. Doszło już nawet do pierwszych kontaktów pomiędzy przedstawicielami zawodnika i działaczami klubu Dumy Katalonii. Xavi Hernandez chce mieć klasowego lewonożnego stopera i byłby zadowolony z transferu 28-latka. 

Barcelona miała już nawet w związku z szansą na pozyskanie Laporte wstrzymać starania o Inigo Martineza. Stoper Athletic Bilbao jest do wzięcia za darmo, ale aktualnie bliżej mu do Atletico Madryt. 

Futbol.pl

TAGI