Grał w kilku krajach, był mistrzem w Kazachstanie. Ma ruszyć na pomoc I-ligowcowi zagrożonemu spadkiem (VIDEO)

Sandecja Nowy Sącz jest coraz poważniej zagrożona spadkiem z Fortuna I ligi. Działacze klubu szukają ratunku. Już zmienili trenera, dziękując za pracę Słowakowi Stanislavowi Vardze i zatrudniając Tomasza Kafarskiego. Teraz szykują do tego ciekawy transfer.

Sandecja w tabeli Fortuna I ligi jest na 17. lokacie. Ma 2 oczka straty do bezpiecznej stery, ale też rozegrany mecz niż będąca nad kreską Resovia oraz mecz więcej niż zamykająca stawkę Skra Częstochowa. Położenie Biało-Czarnych jest więc trudne. 

W sobotnim meczu z GKS Katowice Sandecja zdobyła punkt po remisie 1:1 u siebie. Wcześniej przegrała dwa spotkania, a także zremisowała jedno i na inaugurację aż 3:0 pokonała Górnika Łęczna. Trochę dobrze, trochę źle, ale generalnie zespół czeka walka o utrzymanie.

Ma w niej pomóc Jeremy Manzorro. Weszło.com informuje, że Sandecja chce sprowadzić 31-letniego francuskiego pomocnika, który grał przez kilka lat w czołowych klubach w Kazachstanie, a w styczniu rozstał się z FK Astana. Jest do wzięcia za darmo.

Manzorro to typowa ósemka. Były gracz klubów z ojczyzny - głównie Stae Reims, Bułgarii (Slavia Sofia i Czernomorec Burgas), Cypru (Anorthosis Famagusta), Iranu (Paykan FC) i Litwy (Suduva Mariampol i Żalgiris Wilno), w 2019 roku trafił do Kazachstanu. Grał w Irtyszu Pawłodar, Szachtiorze Karaganda, Tobole Kostanaj i FK Astana. Dwa razy został mistrzem Kazachstanu.

31-letni Francuz w Kazachstanie w samej lidze zagrał 83 mecze. Strzelił 13 goli i zanotował 15 asyst.

Futbol.pl