Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Selekcjoner Chorwatów rozczarowany po remisie z Walią. "Nie wykorzystaliśmy przewagi i zostaliśmy ukarani"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 26-03-2023 15:50
Selekcjoner Chorwatów rozczarowany po remisie z Walią.

Chorwacja mierzyła się z Walią w pierwszym meczu eliminacji Euro 2024. Brązowi medaliści ostatniego mundialu zaledwie zremisowali z Wyspiarzami.

Chorwacja była zdecydowanym faworytem pojedynku z Walią. Gospodarze za sprawą Andreja Kramaricia otworzyli wynik spotkania w 28. minucie. Rezultat utrzymywał się aż do trzeciej minuty doliczonego czasu gry. Wowczas do wyrównania doprowadził Nathan Broadhead.

Jak pojedynek na Stadionie Poljud w Splicie ocenił Zlatko Dalić, selekcjoner reprezentacji Chorwacji?

- To był dla nas szok. Czasami przegrywasz, czasami wygrywasz, czasami dajesz, czasami zabierasz, tak to jest w życiu. Mieliśmy swoje szanse, mogliśmy strzelić drugiego gola, ale straciliśmy gola w takiej sytuacji, w której wiedzieliśmy, że nasi rywale są najgroźniejsi, do której przygotowywaliśmy się przed meczem - powiedział szkoleniowiec.

- W trakcie spotkania mieliśmy kilka takich sytuacji. Wiedzieliśmy, że aut jest bardziej niebezpieczny niż rzut rożny. To był szok dla wszystkich. Mieliśmy całkowitą przewagę, ale nie zdobyliśmy drugiej bramki i zostaliśmy za to ukarani w drugiej połowie - podkreślił selekcjoner Chorwatów.

- Chciałbym pogratulować Walii tego punktu. Wiedzieliśmy, że są niebezpieczni przy stałych fragmentach gry. Nie mogę powiedzieć nic szczególnego o zawodniku, który strzelił gola. Zaczęliśmy dobrze w drugiej połowie, ale później przez chwilę mieliśmy gorszy okres. Nie byliśmy już tak pewni siebie i traciliśmy dużo piłek. Potem w 70. minucie wróciliśmy do dobrej gry. Czasami nam się to zdarza - zakończył Zlatko Dalić.

 

TAGI

Inne artykuły