Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Szkoleniowiec ujawnia tajemnicę przemiany Korony Kielce. "Przekonali się do jeżdżenia na d…ch"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 23-04-2023 11:50
Szkoleniowiec ujawnia tajemnicę przemiany Korony Kielce.

Kamil Kuzera przejął Koronę w listopadzie ubiegłego roku po tym, jak władze kieleckiego klubu postanowiły rozstać się z Leszkiem Ojrzyńskim. Nowy szkoleniowiec po trudnym początku, całkowicie odmienił styl gry "Koroniarzy".

Kielecki zespół aktualnie zajmuje 12. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy z dorobkiem 34 punktów. Korona pod wodzą Kamila Kuzery nie przegrała ostatnich sześciu spotkań, zdobywając w nich 14 "oczek". Drużyna prezentuje waleczny, agresywny styl gry, co przynosi wymierne efekty.

- Nie powiedziałbym, że radzimy sobie bardzo dobrze, bo popełniamy sporo błędów. Oczywiście, pod względem punktów sytuacja znacząco się poprawiła i to cieszy. Od początku postawiliśmy na pracę od podstaw. Postawiliśmy na lepszą komunikację z zespołem, chociaż były też ciężkie momenty. Okres przygotowawczy przepracowaliśmy solidnie, ale inaczej. Zawodników trudno było przekonać do pewnych kwestii. Kluczowe okazało się wzajemne zaufanie - powiedział Kuzera w rozmowie z TVP Sport.

- Dla mnie odpowiednia komunikacja jest najważniejsza. Oczywiście, można wejść do zespołu i narzucić mu wszystko, ale nie o to chodzi. Nie wszyscy piłkarze mogą być do tego przekonani czy rozumieć pewne kwestie. Właśnie dlatego wiele spraw wypracowaliśmy wspólnie, bo to daje zdecydowanie większą szansę na powodzenie. Teraz to daje efekty, da się to odczuć - podkreślił.

- Nie muszę na nikogo krzyczeć, czasami wystarczy spojrzenie, by zawodnicy wiedzieli, o co chodzi. Piłkarze będą popełniali błędy, ale najważniejsze jest dla mnie to, że nie boją się odpowiedzialności, nie czują strachu przed podejmowaniem decyzji. Nie chciałbym też ich ograniczać poprzez to, że będą bali się reprymendy od trenera. Staram się ich rozumieć i sprawiać, by stawali się lepsi - kontynuował trener Korony.

- Potrafimy konstruować akcje. Ktoś, kto nas ogląda, widzi, że w grze w nie ma przypadku. Potrafimy wyczuć dobry moment na założenie pressingu. Dodatkowo umiemy zatrzymywać przeciwników w naszym polu karnym. Początkowo, jeżdżenie na d…ch przychodziło chłopakom z trudem. Dzisiaj często dzięki takim interwencjom nie tracimy goli, a piłkarze się do tego przekonali. To argument za tym, że to, co robimy, przynosi efekty - podsumował Kuzera.

Korona Kielce w kolejnym meczu ligowym zmierzy się na własnym boisku w niedzielę z Zagłębiem Lubin. Początek spotkania o 12:30.

Źródło: TVP Sport

TAGI

Inne artykuły