Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

To będzie pierwszy letni transfer Rakowa Częstochowa. Piłkarz spadkowicza o krok od Medalików

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 07-05-2023 17:32
To będzie pierwszy letni transfer Rakowa Częstochowa. Piłkarz spadkowicza o krok od Medalików

Raków Częstochowa najprawdopodobniej zostanie mistrzem Polski i będzie walczył o awans do Ligi Mistrzów, a jeśli to się nie uda, to o dostanie się do fazy grupowej innego europejskiego pucharu. Pomóc w osiągnięciu któregoś z celów mają nowi piłkarze. Do Rakowa jako pierwszy nowy zawodnik trafić ma Maxime Dominguez z Miedzi Legnica - informuje Piotr Koźmiński z WP Sportowe Fakty.

Raków sięgnie po tytuł i powalczy w europejskich pucharach już bez Marka Papszuna na ławce - zastąpi go dotychczasowy asystent Dawid Szawrga - ale z nowymi piłkarzami. Drużyna ma zostać wzmocniona, ale już jakiś czas temu właściciel klubu Michał Świerczewski zapowiedział, że nie będzie wielkich zakupów. Budet transferowy wynosi pół miliona euro, więc w Częstochowie szukają okazji, czyli piłkarzy jakościowych, którzy staną się wolnymi zawodnikami po sezonie.

Takim graczem jest Maxime Dominguez, który wyróżniał się w zdegradowanej już z PKO BP Ekstraklasy Miedzi Legnica. 27-letni defensywny pomocnik ze Szwajcarii trafi do Medalików na zasadzie wolnego transferu. 

W Polsce Dominguez jest od 2001 roku. Były zawodnik m.in. Servette Geneva i FC Zurich w tym sezonie w Ekstraklasie zagrał w 28 meczach, strzelił gola i zanotował 6 asyst. Wcześniej w I lidze zagrał 31 spotkań, zdobył 6 bramek i dołożył 7 asyst. 

W Rakowie Dominguez o miejsce w linii pomocy dla zawodnika defensywnego musiałby rywalizować z Giannisem Papanikolaou, Benem Ledermanem i ewentualnie z Gustavem Berggrenem.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły