Lech Poznań ogłosił podpisanie nowych umów z trzema piłkarzami. Oni zostają w Kolejorzu
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 24-05-2023 13:37

Lech Poznań ogłosił w środę podpisanie nowych umów z dwoma piłkarzami. W Kolejorzu na kolejny sezon pozostanie Barry Douglas, a na kilka lat kontrakt podpisał Filip Szymczak. Przy Bułgarskiej zostaje też Filip Dagerstal.
33-letni Douglas związał się z Lechem umową na rok, czyli do połowy 2024 roku. Szkocki lewy obrońca wrócił do Kolejorza przed sezonem 2021-2022. Wcześniej grał w poznańskim klubie w latach 2013-2015 i zdobył mistrzostwo oraz Puchar Polski. W zeszłym sezonie po raz drugi został mistrzem Polski. W kończącym się sezonie zanotował 24 występy bez gola lub asysty.
- Mimo wieku dobrze radzi sobie dobrze na naszych boiskach, wiele razy pomógł nam w tym sezonie i absolutnie nie możemy wątpić w to, że nie będzie w stanie tej swojej jakości utrzymać w następnym sezonie. Optymistycznie do tego podchodzimy. Bardzo się cieszymy, że z nami zostaje, bo potrzebujemy takich zawodników w szatni – stwierdza Piotr Rutkowski.
- Jestem zachwycony i zaszczycony. Cieszę się, że przedłużyłem swój pobyt w Lechu i kontynuuję swoją cudowną historię, którą tutaj tworzymy razem. Lech to klub, w którym spędziłem najwięcej czasu w mojej karierze. Mam stąd dużo wspomnień, tych lepszych, tych gorszych, przeżyłem tu kontuzje, jak i mistrzostwa Polski. Jestem podekscytowany tym kolejnym rokiem, nie mogę się już doczekać – opowiada Barry Douglas.
21-letni Szymczak miałdo tej pory umowę do połowy 2025 roku. Teraz jego kontrakt jest o 2 sezony dłuższy, ale nikt nie ma wątpliwości, że przy takim rozwoju, jaki notował napastnik, pewnie szybciej niż później zgłosi się po niego poważny klub zagraniczny i dojdzie do wilkiego transferu. W tym sezonie Szymczak zagrał w 39 meczach, strzelił 3 gole i zanotował 4 asysty, ale był taki moment, że ofensywa zespołu mocno zależała właśnie m.in. od jego postawy. Niestety w pewnym momencie młody piłkarz doznał kontuzji.
- Jestem zadowolony z tych ostatnich miesięcy, czuję że zrobiłem progres. Ten początek po powrocie z wypożyczenia może nie był trudny, ale wymagający pod tym względem, że potrzebowałem trochę czasu, żeby zaadoptować się do systemu, złapać także odpowiedni rytm. Myślę, że pokazałem jakość, ale wciąż jestem głodny sukcesów i wciąż od siebie wymagam regularności i częstszych występów na odpowiednim poziomie. Wiem, że potrafię grać lepiej. Mam nadzieję, że pokażę to już w okresie przygotowawczym, kiedy wrócę już w pełni sił do drużyny po wyleczeniu kontuzji. Cieszę się niezmiernie z tego przedłużenia kontraktu z Lechem. To mój klub, jestem jego wychowankiem i z tego powodu czuję taką podwójną radość. To długa umowa, ale to nie zmienia faktu, że co sezon muszę udowadniać swoją jakość. Chcę to robić - podkreśla Filip, który na koniec uspokaja w temacie swojego zdrowia. - Miałem kompleksowe badania i wszystko idzie w dobrym kierunku. Rehabilitacja idzie planowo, a jeśli jest na którymś etapie wydłużona, to tylko po to, żebym w momencie startu okresu przygotowawczego mógł już normalnie pracować z resztą kolegów. Teraz mam takie ćwiczenia, które pozwolą upłynnić moje ruchy, a za kilka dni będę już na boisku - opowiada Szymczak.
- Jest to kolejny wychowanek, którym nam zaufał i wiążemy się na dłużej. To częsta praktyka, którą stosujemy. Filip miał z nami ważną umowę, ale chcieliśmy go dowartościować, bo wierzymy, że już w najbliższym sezonie, a potem także w kolejnych jego rola w zespole będzie coraz większa. To drogą, jaką przeszliśmy wcześniej z Jakubem Kamińskim. Jakubem Moderem, Kamilem Jóźwiakiem, czy w ostatnim roku z Michałem Skórasiem. Chcemy dowartościować naszego wychowanka i przekazać mu trochę odpowiedzialności w kontekście najbliższych miesięcy. Wierzymy, że Filip ze swoim charakterem i podejściem do piłki świetnie sobie poradzi - przyznaje prezes poznańskiego klubu, Piotr Rutkowski.
W klubie zostaje też Filip Dagerstal. 26-letni szwedzki napastnik był do tej pory wypożyczony z rosyjskiego FK Chimki, ale teraz podpisał umowę na stałe. W tym sezonie zagrał w 19 meczach.
- Oczywiście to dla mnie bardzo ważny dzień, czuję dużą ekscytację. Chciałem tego ruchu od bardzo dawna i cieszę się, że klub również dążył do tego samego. Mamy przed sobą tylko jeden mecz, ale teraz już nie mogę się doczekać kolejnych spotkań w Lechu, czekam na nie z niecierpliwością. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, że dopięliśmy wszelkich formalności i będę kontynuował swoją karierę tutaj, w Poznaniu - nie ukrywał defensor świeżo po parafowaniu kontraktu.
- Bardzo nam zależało na tym, by Filip został z nami na dłużej, bo mocno dążymy do stabilizacji kadry naszej drużyny. To zawodnik, który wraz z Antonio Miliciem utworzył na przestrzeni całego sezonu podstawową parę środkowych obrońców. Filip zaadaptował się w klubie szybko, a nie jest regułą, by piłkarz odnajdywał się w nowym otoczeniu aż tak sprawnie. Także dzięki temu prezentował się bardzo dobrze i cieszymy się, że para wiodących stoperów zostaje z nami na kolejne lata - przyznaje właściciel Kolejorza.
Futbol.pl