Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Co za finisz sezonu w Bundeslidze. Bayern jednak wyrwał mistrzostwo. Zamiast złota czarna rozpacz w Dortmundzie

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 27-05-2023 17:19
Co za finisz sezonu w Bundeslidze. Bayern jednak wyrwał mistrzostwo. Zamiast złota czarna rozpacz w Dortmundzie

Ależ to był finał sezonu w Bundeslidze! Wydawało się, że nic nie może spowodować, że z kolorów Borussii Dortmund dominującym nie będzie po ostatnim gwizdku żółty przechodzący w złoty. Tymczasem jest czarna rozpacz... Mistrzostwo BVB miał na wyciągnięcie ręki. Wystarczyło ograć 1. FSV Mainz 05 u siebie. Borussia jednak przegrała i chociaż był moment, gdy dłoń podał jej 1. FC Koeln, bo wyrównał w starciu z Bayernem Monachium, ale Jamal Musiala w końcówce trafił na 2:1 i dał Die Roten 11. tytuł mistrza Niemiec z rzędu! Z ligą pożegnały się Hertha i Schalke 04. Dla tego drugiego gola na koniec sezonu strzelił Marcin Kamiński. Do siatki trafił w meczu VfL Wolfsburg Jakub Kamiński, a Robert Gumny z FC Augsburg wyleciał z boiska.

Przez lata o tym finiszu Bundesligi będą pamiętali w Dortmundzie, ale i w Monachium. Wydawało się, że Borussia ma wszystko pod kontrolą. Grała w ostatniej kolejce z mającym już spokój Mainz i nie potrafiła wygrać! 

W 15. minucie kibice na Signal Iduna Park zamilkli, bo prowadzenie Mainz dał Hanche-Olsen. W tym samym czasie Bayern od kilku minut, po golu Comana w 8. minucie, prowadził z 1. FC Koeln na wyjeździe. 

4 minuty później Borussia miała idealną okazję, by przywrócić remis. Gospodarze otrzymali rzut karny i Sebastien Haller ustawił piłkę 11 metrów od bramki. Gola nie strzelił i Borussia nadal przegrywała. Wkrótce było już jednak 2:0 dla gości, bowiem Onisiwo w 24. minucie podwyższył prowadzenie Mainz.

Trener Edin Terzic musiał ratować wynik. Przed przerwą wpuścił na murawę Marco Reusa, a w przerwie zmienił Wolfa na Moukoko i postanowił zaatakować, bo Bayern prowadził, więc Borussia musiała wygrać. Nadzieje gospodarzy wróciły mocniej w 69. minucie po uderzeniu Guerreiro. 

Bayern nadal prowadził, ale w 81. minucie w wyścigu o mistrzostwo znowu prowadziła Borussia, która nie zdołała nawet wyrównać. Wróciła na 1. miejsce, bowiem na 1:1 gola dla 1. FC Koeln zdobył Ljubicić. Kibice w Dortmundzie fetowali bramkę Koziołków i czekali na gole swojego ukochanego klubu. Te nie padały, a w 89. minucie strzałem zza pola karnego, płaskim i mierzony przy słupku, prowadzenie Bayernowi przywrócił Jamal Musiala! W tym momencie BVB potrzebowała dwóch goli. I chociaż gra toczyła się dłużej niż doliczył sędzia, to udało się tylko wyrównać w 96. minucie po strzale Niklasa Suele. 

Bayern mógł zacząć świętowanie. Monachijczycy po sezonie pełnym zawirowań ze zmianą trenera na czele - Thomas Tuchel zastąpił Juliana Nagelsmanna, cudem obronili tytuł i 11. raz z rzędu zasiedli na tronie.

Trzecią lokatę zajął RB Lipsk, który przesądził o spadku Schalke 04 Gelsenkirchen. Byki po golach Laimera z 10. minuty i Nkunku z 19. minuty prowadziły 2:0, ale nadzieje gościom dał Marcin Kamiński, który zdobył kontaktową bramkę w 28. minucie po podaniu Rodrigo Zalazar, czyli byłego zawodnika Korony Kielce. Do wyrównania doszło w 49. minucie po golu samobójczym Orbana, ale potem RB Lipsk zabrał gościom nadzieje na utrzymanie golami Poulsen z 82. minuty i Nkunku w doliczonym czasie gry. Schalke spadło rok po awansie, bowiem przegrywając nie zależało od wyników rywali.

Miejsca barażowego uniknął VfL Bochum, który był na 16. lokacie przed kolejką, ale wygrał aż 3:0 z Bayerem Leverkusen. Ułatwił to gospodarzom Adli, który dostał czerwoną kartkę i już w 8. minucie osłabił Aptekarzy. Bochum Thomasa Letscha już do przerwy prowadził 2:0 po golach Forstera z 19. minuty i Asano z 34. minuty. Po przerwie wynik ustalił na 3:0 Stoger strzałem w 86. minucie. Bayer prowadzony przez Xabiego Alonso zajął ostatecznie 6. miejsce i zagra w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy. 

W barażach powalczy VfB Stuttgart, który zremisował z TSG 1899 Hoffenheim i nie zdołał przeskoczyć FC Augsburg, który poległ 0:2 z Borussią Moenchengladbach, grając całą drugą połowę w osłabieniu po czerwonej kartce Roberta Gumnego. Należy dodać, że w 10-osobowym składzie zespół z Augsburga nie stracił już kolejnych goli, bo te padły w 4. i 40. minucie.

Z kolei szansy na puchary nie wykorzystał VfL Wolfsburg. Wilki przegrały ostatnio z SC Freiburg, a teraz poległy u siebie z ostatnią w stawce Herthą Berlin. Co prawda w 2. minucie Jakub Kamiński trafił do siatki i zanotował 4. gola w debiutanckim sezonie w Bundeslidze, ale w II połowie goście ze stolicy odwrócili wynik i wygrali 2:1. Wolfsburg nie wykorzystał wpadki Bayeru i ma czego żałować, a na finiszu spadł nawet na 8. 8. lokatę, bo swój mecz wygrał Eintracht Frankfurt.

 

 

Inne artykuły