Bramkarz Manchesteru United bierze na klatę porażkę z Bayernem. "Nie wygraliśmy przeze mnie"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 21-09-2023 6:00

Andre Onana nie bał się przed kamerami przyznać do błędów po przegranym 3:4 spotkaniu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Bramkarz Manchesteru United wziął na siebie winę za porażkę.
Kameruński golkiper "Czerwonych Diabłów" nie ustrzegł się kilku poważnych błędów. Szczególnie zawinił przy goli Leroya Sane. Po meczu Onana nie schował głowy w piasek i nie uciekł przed dziennikarzami. Bramkarz stanął przed kamerami "TNT Sports" i wziął na siebie odpowiedzialność za niekorzystny rezultat.
- Nie wygraliśmy przeze mnie. Dobrze zaczęliśmy, ale po moim błędzie straciliśmy kontrolę. To ja pozwoliłem drużynie przegrać - skomentował w rozmowie z dziennikarzem wyraźnie rozgoryczony Onana.
- Jestem winien kibicom poprawę. To był mój najgorszy mecz. Mam wiele do udowodnienia, bo szczerze mówiąc, mój start w Manchesterze United nie jest zbyt dobry - przyznał 27-latek, który ma być w Man United następcę Davida De Gei.
Przed obecnym sezonem Onana został pozyskany z Interu Mediolan za ponad 50 mln euro.