Kamil Glik skrytykował działanie Roberta Lewandowskiego: Ten pomysł nie wypalił. Ta metoda nie zadziałała
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 23-09-2023 18:17

Kamil Glik od pewnego czasu jest poza reprezentacją Polski. Fernando Santos nie powoływał doświadczonego stopera, może wróci do niego Michał Probierz, jeśli Glik będzie prezentował się dobrze w Cracovii. Sprawy kadry nadal są jednak dla stopera ważne. 103-kotny reprezentant Polski odniósł się w rozmowie ze Sport.tvp.pl m.in. do głośnego wywiadu udzielonego przez Roberta Lewandowskiego.
Kapitan reprezentacji przed meczami z Wyspami Owczymi i Albanią we wrześniu rozmawiał z Meczyki.pl i Eleven Sports. Odniósł się w wywiadzie do kilku palących kwestii. Powiedział chociażby, że w kadrze brakuje osobowości i liderów. Słowa Lewandowskiego nie wszystkim przypasowały. Według Glika nie były potrzebne, tym bardziej że nie przyniosły żadnego efektu.
- Cóż, jak pokazują wyniki pomysł z wywiadem nie wypalił do końca. Mecz z Albanią przegrany, z Wyspami Owczymi do 70. minuty nie mieliśmy pewności, że to spotkanie wygramy. Widocznie metoda Roberta Lewandowskiego nie zadziałała. Tyle. Oby ta sytuacja po zmianie selekcjonera się uspokoiła, ustabilizowała. Obyśmy wszyscy grali do jednej bramki - skomentował Glik dla Sport.tvp.pl.
Doświadczony stoper nie ukrywał, że wielokrotnie był kapitanem - w Torino, Monaco czy Benevento i że umie zarządzać zespołem. Także takim, w którym były gwiazdy. Jeżeli coś mówiłem do drużyny, to zawsze w szatni. Robert wybrał inną opcję, on jest kapitanem, może decydować o tym, czy poruszać pewne sprawy publicznie, czy wewnątrz drużyny. Jeśli ja rozmawiałem, to zawsze za zamkniętymi drzwiami - powiedział Glik, wyraźnie sugerując, że sposób komunikacji Lewandowskiego mu się nie spodobał.
Glik co do treści z Lewym trochę się jednak zgadza. Jego zdaniem są w kadrze piłkarze, którzy grają świetnie w klubie, a w biało-czerwonym trykocie dopada ich paraliż. - Nie każdy unosi strefę mentalną związaną z grą w reprezentacji. I to niezależnie od talentu - podsumował Glik.
Glik niedawno podpisał umowę z Cracovią. W Pasach zadebiutował w meczu z Pogonią Szczecin. Jeśli 35-latek będzie prezentował się solidnie, to niewykluczone, że nowy selekcjoner Michał Probierz jednak powoła Gliksona na końcówkę eliminacji do Euro 2024, w których Polacy mają spore kłopoty (2 zwycięstwa i 3 porażki).
Futbol.pl