Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Przemysław Cecherz zdradził kulisy zwolnienia z Wieczystej. "„Nie rozmawiałem z właścicielem. Chyba jest w Anglii”

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 08-10-2025 6:13
Przemysław Cecherz zdradził kulisy zwolnienia z Wieczystej.

Przemysław Cecherz pożegnał się z ławką trenerską Wieczystej Kraków, choć zostawił zespół na drugim miejscu w tabeli Betclic I Ligi. Decyzja ta wzbudziła ogromne kontrowersje, zwłaszcza że, jak ujawnił szkoleniowiec, o swoim zwolnieniu dowiedział się od dyrektora sportowego, a nie od właściciela. Trener uważa, że wykonał kawał świetnej roboty.

Wieczysta Kraków zaskoczyła całe środowisko piłkarskie, zwalniając trenera, który notował imponujące wyniki. Przemysław Cecherz objął zespół w maju i nie tylko wprowadził go do I ligi, ale zostawił jako wicelidera tabeli. Mimo to, po porażce 0:2 z Odrą Opole, podjęto decyzję o rozstaniu.

Szkoleniowiec w rozmowie z mediami nie krył żalu i rozczarowania okolicznościami, w jakich się to wydarzyło.

– Przede wszystkim zrobiło mi się bardzo przykro. Wyciągnąłem zespół ze stanu agonalnego, był skłócony i słaby fizycznie. Udało się to wszystko ogarnąć, zjednoczyć szatnię i przejść baraże. Odchodzę z podniesionym czołem. Uważam, że zrobiłem bardzo dobrą pracę – powiedział.

To, co wzbudza największe emocje, to kulisy samej decyzji. Cecherz ujawnił, że informację o zakończeniu współpracy przekazał mu dyrektor sportowy, Zdzisław Kapka. Trener nie usłyszał konkretnego powodu zwolnienia.

– Powiedział, że przekazuje mi wiadomość, że się rozstajemy. Wstałem, wyszedłem. Bo o czym będę rozmawiał? – skwitował.

Co więcej, Przemysław Cecherz nie rozmawiał z właścicielem Wieczystej Kraków, Wojciechem Kwietniem, przed ani po ogłoszeniu decyzji.

– W emocjach padają różne decyzje. Wierzę, że jeszcze o tym porozmawiamy. To człowiek, którego bardzo szanuję. Ale nie rozmawialiśmy. Chyba jeszcze jest w Anglii – podkreślił Cecherz, dodając, że żegnając się z drużyną, widział nawet płacz niektórych zawodników.

Władze Wieczystej Kraków muszą teraz szybko znaleźć następcę. W mediach pojawiają się spekulacje, że głównym kandydatem do objęcia posady jest Gino Lettieri.

Źródło: Meczyki.pl

TAGI

Inne artykuły