Wielkie zamieszanie wokół Tomasa Pekharta. U napastnika Legii Warszawa to są objawy, to znikają, to jest koronawirus, to go nie ma...
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 12-11-2020 20:48
Zamieszania koronawirusowego wokół Tomasa Pekharty ciąg dalszy. Zaczęło się od sytuacji podczas meczu z Wartą Poznań, gdy napastnik Legii Warszawa stwierdził, że stracił węch i smak. Potem okazało się, że zakażony koronawirusem nie jest. Jeden test, drugi, trzeci, izolacja, absencja w meczu z Lechem Poznań i w końcu wynik ujemny. Wyjazd na zgrupowanie kadry Czech i... koronawirus. A teraz okazuje się, że jednak zakażenia nie ma!
Pekhart wyjechał na zgrupowanie kadry zdrowy, ale po przyjeździe i dołączeniu do kolegów z reprezentacji przeszedł kolejny test. Zgodnie z protokołem medycznym. Wynik okazał się dodatni, więc Pekhart nie mógł zagrać w środę towarzysko z Niemcami (0:1).
Tymczasem w czwartek okazało się, jak podają Sportowefakty.wp.pl, że Pekhart jednak... koronawirusa nie ma. Wynik wcześniejszego testu był przekłamany.
Czesi robią wszystko, by Pekhart mógł wobec tego zagrać w meczach Ligi Narodów z Izraelem (15.11) i Słowacją (18.11). Chyba, że kolejny wynik pokaże jeszcze coś innego...
Futbol.pl