Jest decyzja w sprawie Arkadiusza Milika. Szefowie Olympique Marsylia wiedzą, co zrobić z Polakiem!

Arkadiusz Milik w ostatnich tygodniach i dniach łączony był z innymi klubami. Polskiego napastnika przymierzano m.in. do Fiorentiny, Juventusu, Sevili i Mallorki. Teraz szefowie Olympique Marsylia podjęli decyzję w sprawie przyszości Milika. 

Milik w tym sezonie raczej nie zbiera pochwał. Polski napastnik rozczarowuje, nie jest gwarantem bramek, a dodatkowo szefowie klubu sięgnęli po innego snajpera, sprowadzając po chińskiej przygodzie Cedrica Bakumbu.

Wydawało się, że w tej sytuacji Milik odejdzie jeszcze w styczniu, ale nic na to teraz nie wskazuje. Według francuskiego "RMC" szefowie Olympique Marsylia podjęli decyzję o tym, by nie pozbywać się reprezentanta Polski. 

Skąd taka decyzja? Po pierwsze Milik jest formalnie do OM jedynie wypożyczony, chociaż z koniecznością wykupu po sezonie. Marsylia miałaby teraz w styczniu problem z przelaniem 9 mln euro na konto Włochów, a dopiero po tym, mogłaby sprzedać napastnika. Po drugie, co jest jeszcze istotniejsze, sztab szkoleniowcy z Jorge Sampaolim na czele uważa, że do końca sezonu jest jeszcze tyle czasu, że potrzebna jest szeroka kadra i Milik będzie potrzebny.

Arkadiusz Milik w tym sezonie zagrał w 18 meczach Marsylii i strzelił 9 goli, ale tylko jedną bramkę zdobył w Ligue 1 - pozostałe, po 4, zapisał na swoje konto w meczach Ligi Europy i Pucharu Francji.

Futbol.pl

TAGI