Czesław Michniewicz po meczu z Chile: I to jest dla mnie najważniejsze

Reprezentacja Polski ograła 1:0 Chile w meczu towarzyskim tuż przed MŚ 2022. Spotkanie rozegrane na stadionie Legii w Warszawie skomentował tuż po końcowym gwizdku Czesław Michniewicz. Selekcjoner w rozmowie z TVP Sport przyznał, że najważniejsze było to, że nikt nie doznał kontuzji.

- Przeanalizujemy jeszcze raz ten mecz, na pewno kilka odpowiedzi dostarczyli zawodnicy, ale najważniejsza odpowiedź była taka, że nikt nie zgłosił żadnego urazu, nikomu nic nie dolega i to jest dla mnie najważniejsze - mówił Michniewicz na antenie "TVP Sport".

- Wygrał zespół, wygrali zawodnicy, nawet ci, którzy grają mniej w klubie i pokazali, że nie są z nami przypadkowo. My wiemy wszystko na temat Meksyku. Oni jednak pewnie tak samo - dodał selekcjoner.

- Defensywa najważniejsze, że nie straciła bramki. Byłem zadowolony z gry Kamila Glika. Widziałem co się dzieje i bałem się, że to boisko będzie jeszcze "trudniejsze" i dlatego podjąłem decyzję o zmianie. Wszyscy zawodnicy pokazali, że możemy na nich liczyć - powiedział selekcjoner. 

Michniewicz został zapytany o to, czy ma już w głowie skład na mecz z Meksykiem, który zostanie rozegrany 22 listopada. - Tak, na dzisiaj mam skład, ale do meczu jest sześć dni, więc może się to zmieniać. Najważniejsze jest to, żeby zawodnicy byli zdrowi. Jesteśmy przygotowani na różne warianty, zrobimy wszystko, żeby zagrać dobre spotkania, a wynik jest sprawą otwartą - zdradził Michniewicz.

- Krystian Bielik zmagał się z lekkim urazem dlatego nie chcieliśmy ryzykować, więc dlatego dzisiaj nie zagrał - tłumaczył jeszcze Michniewicz.

Prezes PZPN zabrał głos po meczu z Chile: "To dobry sygnał. Teraz kierunek Katar"

Futbol.pl