Van den Brom skomentował zwycięstwo i awans Lecha. "To jest fajne, ale jeszcze przyjemniej jest, gdy..."

John Van den Brom miał w ostatnim czasie trudne chwile. Prowadzony przez niego Lech Poznań nie grał tak, jakby wiele osób oczekiwało. Niezbyt imponującą postawę zespołu wynagrodził kibicom awans do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. - Napisaliśmy historię, a to znacznie przyjemniejsze niż tylko mówienie o niej - podsumował po zwycięstwie z Bodo/Glimt na swoim stadionie trener Lecha.

Van den Brom nie ukrywał zadowolenia z kolejnego awansu. Kolejorz najpierw dostał się do fazy grupowej Ligi Konferencji, potem wyszedł z grupy, a teraz przebrnął przez 1/16 finału. 

- Historia jest fajna kiedy się o niej mówi, a tak było przez cały ten dwumecz. Jeszcze przyjemniej jest jednak, gdy można coś w niej zapisać. My to właśnie zrobiliśmy - dla klubu, dla siebie i dla kibiców - mówił Holender na konferencji prasowej.

- Mecz nie był dla nas łatwy, zwłaszcza w pierwszej połowie. Mieliśmy wtedy problemy z odpowiednim pressingiem. W przerwie o tym porozmawialiśmy i później wyglądało to już znacznie lepiej. Myślę, że było też widać różnicę pod względem fizycznym. To chyba dlatego, że rywale nadal są w okresie przygotowawczym - dodał Van den Brom.

- Ishak wykończył to we wspaniały sposób. Przypieczętował setny mecz w barwach Lecha. Nie wiem, czy mógł to sobie lepiej wymarzyć. Defensywa była dla nas bardzo ważna. Bez niej nie byłoby korzystnego wyniku. W całym rewanżu przeciwnik miał tak naprawdę jedną klarowną okazję - komentował jeszcze trener Lecha.

Wśród rywali, na których Kolejorz może trafić w 1/8 finału jest AZ Alkmaar. To dla Van den Broma byłby wyjątkowy przeciwnik.  - Pracowałem tam pięć lat, więc na pewno byłoby miło wpaść na tę drużynę. Losowanie to nie jest jednak koncert życzeń. Czekam na nie spokojnie - zakończył szkoleniowiec mistrza Polski.

Z kim zagra Lech w 1/8 finału Ligi Konferencji? Oto potencjalni rywale Kolejorza!

Futbol.pl

TAGI