Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Trener klubu Ekstraklasy powiedział piłkarzom, że nie chce z nimi pracować. Jest na wylocie. Zastąpi go trener z Lecha Poznań?

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 04-10-2023 22:26
Trener klubu Ekstraklasy powiedział piłkarzom, że nie chce z nimi pracować. Jest na wylocie. Zastąpi go trener z Lecha Poznań?

Dni Constantina Galki w Radomiaku Radom wydają się policzone. Rumuński trener nie ma wyników, nie dogaduje się z władzami klubu, zarzucił działaczom, że oszukali go w kwestii zbudowania kadry na ten sezon, a dodatkowo stracił szatnię, czyli nie cieszy się poparciem piłkarzy. Nic dziwnego skoro, jak donosi portal Weszlo.com, powiedział im, że nie ma ochoty z nimi pracować.

Radomiak nie wygrał od połowy sierpnia. W kolejnych sześciu meczach - pięciu ligowych i jednym Pucharu Polski - przegrał czterokrotnie i zanotował dwa remisy. W Pucharze Polski odpadł z II-ligową Garbarnią Kraków. 

Brak wyników wywołał napiętą atmosferę w klubie i ujawnił, a być może wcześniej spowodował, konflikt władz z trenerem Galką. Rumuński szkoleniowiec zarzucił działaczom, że go oszukali. - Przepraszam fanów, ale mamy krótką kadrę, małe możliwości jeśli chodzi o zawodników. Przychodziłem do Radomiaka w złym okresie. Prosiłem zarząd klubu, i dostałem obietnice , że wszystko się zmieni, że będą gruntowne zmiany. Prosiłem o wsparcie, ale tego nie otrzymałem. Nic się nie zmieniło. Nie nastąpiły te zmiany. Gdybym wiedział, że obietnice nie zostaną dotrzymane, to najprawdopodobniej bym odszedł - mówił po przegranym 0:3 meczu z Rakowem Częstochowa.

Teraz okazuje się, że Galca kompletnie pogodził się z tym, że odejdzie wkrótce z Radomiaka. Spotkania z działaczami i piłkarzami nic nie wniosły. Podczas rozmowy z zawodnikami rumuński szkoleniowiec miał powiedzieć nawet, że nie chce już z nimi pracować. Dodatkowo przyznał, że czeka tylko na swojego następcę i że władze klubu blokują jego odejście.

Rumun nie chce jednak odejść tak łatwo. Oczekuje wypłaty pensji do końca sezonu, a Radomiaka nie stać na takie rozwiązanie. 51-letni szkoleniowiec podobno nie jest skłonny do żadnych negocjacji.

Co ciekawe jak informuje Weszlo.com Galca w rozmowie z kibicami miał powiedzieć... że wcale nie chce odchodzić. Wszyscy jednak w Radomiu czekają raczej jednak na jego wyjazd. 

Już spekuluje się, że następcą Galki zostanie Maciej Kędziorek. 43-latek jako pierwszy trener pracował tylko w niższych ligach na Mazowszu, prowadząc Wilgę Garwolin, PKS Radość, Start Otwock i Victorię Sulejówek. W roli asystenta był u Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa, u Ireneusza Mamrota i Dariusza Marca w Arce Gdynia oraz od 2021 roku u Macieja Skorży i aktualnie u Johna Van den Broma w Lechu Poznań.

Futbol.pl

Inne artykuły