Lovrencsics zdradza plany na przyszłość

Lech Poznań ma czas do końca czerwca by wykupić Gergo Lovrencsicsa. W przeciwnym razie skrzydłowy wróci do Lombardu Papa.

Węgier jest spokojny o to, że Lech wpłaci na konto węgierskiego klubu 100. tysięcy euro, bo taka jest kwota zapisana w kontrakcie. Gdyby Poznanianie nie skorzystali z tak dobrej oferty, kiedyś Węgrzy zarobiliby na nim dużo więcej, bo potencjał ofensywny Lovrencics ma niesamowity, co pokazał w drugiej części sezonu T-Mobile Ekstraklasy.

- Lech za mnie jeszcze nie zapłacił, ale jestem spokojny, bo ma czas do końca miesiąca i wiem dobrze, że to zrobi - mówi skrzydłowy, na którego trzeba wydać 100 tys. euro.

- Nie dopuszczam w ogóle takiej myśli. Pokochałem miasto, pokochałem klub, niedługo znów zagramy w Lidze Europy, to wszystko dla mnie bardzo ważne - podkreśla Lovrencsics.

Węgierski skrzydłowy podkreśla, że bardzo chciałby zagrać w Lechu jeszcze przez 2. lata i spróbować swoich sił w Bundeslidze.

Futbol.pl/źr. Przeglad Sportowy