PSG stracił Cavaniego i Mbappe. Thomas Tuchel chce awaryjnie napastnika Juventusu

Mario Mandżukić był już łączony z kilkoma klubami w tym okienku transferowym. Ostatnio głośno było o możliwości przeprowadzki do Bayernu Monachium, ale tego powrotu nie będzie. Chorwat może natomiast wylądować w Paris Saint-Germain.

Zdaniem włoskich mediów władze PSG kontaktowały się z działaczami Juventusu w sprawie możliwości transferu Mandżukicia. Powodem zakusów mistrza Francji są kontuzje Kyliana Mbappe i Edinsona Cavaniego. Obaj wypadli Thomasowi Tuchelowi na kilka tygodni i w ataku - wciąż nie wiadomo, co z Neymarem, który i tak nie jest środkowym napastnikiem - nie został żaden typowy snajper. Ostatnio na tej pozycji zagrał, gdy zszedł kontuzjowany Cavani, Eric Maxim Choupo-Moting. 

Dlatego Tuchel chce napastnika i najlepszą opcją wydaje mu się doświadczony Mandżukić, który grał już w Chorwacji, Niemczech, Hiszpanii i Włoszech. 33-letni napastnik z Juventusem jest związany do połowy 2021 roku, ale raczej wielkiej przyszłości w Starej Damie już nie ma i mógłby poszukać sobie nowego klubu. Pytanie czy w PSG, gdy wrócą Cavani i Mbappe, a może nawet Neymar, miałby więcej szans na grę niż w Juve. 

Futbol.pl

TAGI