Paweł Brożek mocno o sytuacji Wisły: Nasza sytuacja robi się...

Wisła Kraków przegrała siedem meczów z rzędu i jej sytuacja w tabeli robi się zła. Paweł Brożek nie ma wątpliwości, że Biała Gwiazda musi zacząć punktować, bo inaczej spadnie. 

- Nasza sytuacja robi się katastrofalna. Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że jeśli nie zaczniemy punktować, to spadniemy - powiedział Paweł Brożek po porażce Wisły z Arką Gdynia. 

Wisła nie wygrała w lidze od ośmiu meczów, poniosła siedem porażek z rzędu i od 303 minut nie strzeliła gola. Nic dziwnego, że zespół z Reymonta 22 zamyka ligową tabelę.

 - Sytuacja nie jest ciekawa. Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że jeśli nie zaczniemy punktować, to spadniemy. Po Legii powiedziałem, że gorzej być nie może. Okazuje się, że może. Nie mam już pomysłu, co mówić w szatni. Po meczu była kompletna cisza - stwierdził 36-letni Paweł Brożek, który pamięta czasy wielkich sukcesów Wisły.

Napastnik nie ukrywa, że zespół wygląda po prostu źle. - My nie wyglądamy dobrze jako drużyna, jako całość. Przebłyski, które niektórzy mają na boisku, nie wystarczają nawet do tego, żeby nawet zdobyć bramkę. Czeka nas ciężka praca - dodał. Teraz przed Wisłą spokojniejszy czas na treningi. Liga ma przerwę na mecze reprezentacji. 

Futbol.pl

TAGI