Zlatan Ibrahimović uciekł z Włoch do Szwecji prywatnym odrzutowcem

Zlatan Ibrahimović w ostatniej chwili, gdy było to możliwe, odleciał prywatnym odrzutowcem z Włoch do Sztokholmu. Wcześniej Mediolan opuściła żona i dwóch synów gwiazdora Milanu.

Jak podaje dziennik "Aftonbladet" Ibrahimovic zamierza nie tylko pozostać w Szwecji, aby przeczekać obecną sytuację związaną z epidemią koronawirusa, ale też podjąć decyzję co do swojej przyszłości, jeżeli chodzi o kontynuuowanie kariery w Italii.

Piłkarz miał przylecieć do Sztokholmu w czwartek późnym wieczorem prywatnym odrzutowcem i będąc jedyną osobą na pokładzie, by uniknąć kontaktu z innymi osobami.  "Ibra" wybrał mało uczęszczane sztokholmskie lotnisko Bromma, obsługujące nieliczne połączenia krajowe i loty biznesowe, skąd odjechał samochodem z przyciemnionymi szybami.

Szwedzkie media o przylocie piłkarza dowiedziały się dopiero w sobotę. Ibrahimović zadbał o to, aby wszystko odbyło się w całkowietej tajemnicy.



 

TAGI