Żona Vesovicia kontra Legia. Szykuje się rozwód...

Nadal nie wiadomo oficjalnie, czy będzie przyszłość Marko Vesovicia w Legii Warszawa, ale po tym, jak żona piłkarza zaatakowała klub na Instagramie, sytuacja w sprawie nowej umowy reprezentanta Czarnogóry mocno się skomplikowała.

Serwis WP Sportowe Fakty odsłania trochę kulis całej sprawy i zarzutów, które pani Vesović postawiła Legii. 

Przypomnijmy, że Vesović w czerwcu 2020 roku doznał kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych. Po prawie roku wrócił do gry. Zanotował 2 mecze w rezerwach Wojskowych, był też w kadrze meczowej pierwszego zespołu.

Wszystko to zbiegło się z kończącą się po sezonie umową piłkarza. Rozmawiano o nowej, gdy do akcji wkroczyła Tamara Vesović. Sama z siebie, a może podpuszczona przez męża lub menedżera piłkarza? Nikt tego nie wie, ale mleko się rozlało.

"Kiedy twój najlepszy piłkarz doznaje kontuzji, dając z siebie 101 procent dla klubu, a wy zostawiacie go samego, na wózku, by dostał się do Francji na zabieg - czy tak działa rodzina?" - napisała Tamara Vesović na Instagramie. I na tym nie poprzestała.

Zdaniem WP Sportowe Fakty ataki żony Vesocivia mocno wkurzyły ludzi w Legii, zirytowały,  nawet dotknęły tych, którzy mocno walczyli o zdrowie piłkarza - mowa o sztabie medycznym. 

Według relacji Piotra Koźmińskiego piłkarz odrzucił opcję leczenia w Polsce proponowaną przez klub, a wybrał Francję. "Veso" przechodzi ostatecznie zabieg w Lyonie, a podczas całego zabiegu towarzyszy mu Mateusz Dawidziuk ze sztabu medycznego Legii. 

Legia zgodziła się na wyjazd do Francji, ale wtedy nie musiała płacić za operację. I znowu poszła na ustępstwo i pokryła połowę kosztów. A to i tak więcej niż kosztowałaby całość w Polsce. Podobnie było z rehabilitacją, którą Vesović postanowił odbyć w Czarnogórze. Legia znowu dała połowę kasy... Pobyt się przedłużył, ale Legia ustąpiła. Mimo że postępy w leczeniu nie idą tak, jak się spodziewano. Koniec końców jest do gry, ale w Legii boją się odnowienia urazu w rezerwach, chociaż piłkarz sumiennie trenuje i czeka na szansę. W tle zaczynają się rozmowy o umowie i... Nagle następuje atak. Atmosfera przyjaźni pryska, w Legii mają żal, bo zrobili dużo i dużo piłkarzowi pomogli, a ten od słów żony się nie odciął, nie zaprzeczył. Skończy się pewnie rozstaniem. I to nie w małżeństwie Vesoviciów, a Legii z piłkarzem...

Futbol.pl

TAGI