Tego trenera chciała Legia, chciał Lech. Weźmie go teraz Jagiellonia?

Jagiellonia Białystok będzie miała nowego trenera. Wszystko wskazuje na to, że zagranicznego, chociaż w wytypowanej finałowej dwójce kandydatów jest też Polak.

Jagiellonia jakiś czas temu zleciła podmiotowi zewnętrznemu znalezienie odpowiedniego kandydata do poprowadzenia zespołu. Ostatecznie w finałowej dwójce znaleźli się Słowak Adrian Gula i Leszek Ojrzyński.

O ile o Ojrzyńskim, który w tym sezonie stracił pracę w Stali Mielec, mówiło się już wcześniej i wiadomo, jakiej Jagiellonii można byłoby się spodziewać z nim na ławce, o tyle Gula to nowa opcja. Ale na pewno nie jest to kandydat anonimowy.

Gula prowadził ostatnio Viktorię Pilzno, z którą dotarł do finału Pucharu Czech w tym sezonie, ale nie zasiądzie na jej ławce w meczu ze Slavią Praga, bo został zwolniony. Powód? Słabsza postawa w lidze, w której Viktoria jest dopiero na 5. lokacie. Za Slavią i Spartą oraz FK Jablonec i Slovacko.

45-letni Gula był trenerem Viktorii od stycznia 2020 roku. Wcześniej prowadził reprezentację U-21 Słowacji, MSK Żilina oraz AS Trencin. Swego czasu jego zatrudnieniem interesowały się Legia Warszawa i Lech Poznań. Na Łazienkowską 3 mógł trafić zaraz po Henningu Bergu oraz w 2018 roku.

Jagiellonię do końca sezonu (9. miejsce) doprowadził Rafał grzyb, który w trakcie rozgrywek zastąpił Bogdana Zająca.

Futbol.pl

TAGI