Maciej Skorża rozczarowany tym faktem przed meczem z Legią!

Lech Poznań bardzo dobrze prezentuje się od początku sezonu w PKO Ekstraklasie i jest liderem tabeli. W sobotę Kolejorz rozbił 4:0 Śląsk Wrocław. Trener Maciej Skorża ma teraz dwa tygodnie do kolejnego spotkania, bowiem w rozgrywkach następuje przerwa reprezentacyjna. Po niej Lech zagra w Warszawie z Legią. Skorża nie ukrywa, że wolałby, żeby ten mecz odbył się przy Bułgarskiej.

Lech w poprzedniej kolejce uległ Jagiellonii. Na porażkę w Białymstoku zareagował najlepiej, jak można. Pewnie i wysoko ograł Śląsk, czyli wicelidera.

- Zagraliśmy dobry mecz. Od początku chcieliśmy narzucić nasze warunki gry wysokim pressingiem i to się udało. Mieliśmy szczęście, że już w drugiej minucie spotkania otworzyliśmy wynik. Joao Amaral podjął świetną decyzję o oddaniu strzału słabszą lewą nogą. To było dla nas bardzo ważne, bo dodało nam pewności siebie - powiedział Skorża.

- Jestem zadowolony wysokiej fazy pressingu, bo to wyglądało naprawdę dobrze. Drużyna dobrze pracowała jako całość. Druga i trzecia bramka to umiejętności indywidualne Jakuba Kamińskiego, a 55. minuta przypieczętowała nasze zwycięstwo. Muszę też pochwalić Filipa Bednarka za trudną interwencją w pierwszej połowie, gdzie Śląsk mógł wyrównać stan meczu i byłoby bardziej nerwowo w naszych szeregach - dodał trener Lecha.
 
Potem Skorża przyznał, że przyjemnością jest teraz gra na własnym stadionie, gdy pojawia się tylu kibiców i dopingiem niosą zespół. - Wspaniała atmosfera, coraz więcej ludzi na naszym stadionie i aż chce się grać. Drużyna to bardzo docenia i dziękuje za wsparcie. To było bardzo ważne, niosło nas. Szkoda, że meczu z Legią nie zagramy teraz u siebie - stwierdził Skorża.

Lech z Legią zagra w 11. kolejce. Już po przerwie reprezentacyjnej. Spotkanie w Warszawie zaplanowano na niedzielę, 17 października na godz. 17:30.

Futbol.pl

TAGI