Aleksandar Vuković ostro o Mioduskim i Michniewiczu. Padły mocne słowa
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 27-10-2021 19:54

Aleksandar Vuković we wrześniu 2020 roku był w podobnej sytuacji do tej, w jakiej znalazł się ostatnio Czesław Michniewicz. Został zwolniony ze stanowiska trenera Legii Warszawa. Serb nie ukrywa pewnego rozgoryczenia nawet po ponad roku ood zwolenienia. - To wręcz fascynujące, że dzisiaj trener Michniewicz żegnany jest z taką wyrozumiałością - wypalił "Vuko" w rozmowie z portalem Sport.pl.
Vuković po zwolnieniu z Legii wciąż pobiera wynagrodzenie, bo ma ważną umowę. Nie znalazł w tym czasie nowej pracy, chociaż sam utrzymuje, że ofert mu nie brakuje.
Serb w rozmowie ze Sport.pl pokazał, że nadal mocno siedzi w nim ta dymisja z września 2020 roku. - Jeżeli chodzi o ocenę sytuacji mojego zwolnienia, nic się nie zmieniło do dzisiaj. Od początku wiedziałem, że jest w tym jakieś drugie dno. Że kryje się za tym wszystkim coś więcej niż tylko porażka 1:3 z Górnikiem Zabrze. Oczywiście mam świadomość, że to jest tylko moja subiektywna ocena. Nie mam wątpliwości, że w otoczeniu prezesa od jakiegoś czasu nie brakowało osób, którym zależało na moim zwolnieniu - powiedział Vuković.
Były trener Legii Warszawa nie ukrywa, że jest pod wrażeniem, że Dariusz Mioduski tak długo zwlekał ze zwolnieniem Michniewicza. Oczywiście w kontekście tego, jak szybko zwolnił jego. - Straciłem pracę bez żadnego uprzedzenia. Po czwartej kolejce w ekstraklasie, gdzie wcześniej miałem dwa zwycięstwa i porażkę. Różnica jest taka, że po tej drugiej porażce nie stracił pracy, a ja straciłem. Prezes wykazał się tym razem cierpliwością. To wręcz fascynujące, że dzisiaj trener Michniewicz żegnany jest z taką wyrozumiałością. Jako trener po siedmiu porażkach w lidze na 10 meczów. Dużą siłą trenera Michniewicza jest także pozycja wśród dziennikarzy. Czyli ludzi, którzy kreują opinię publiczną. To też jest pewna sztuka, której od trenera Michniewicza można byłoby się uczyć - komentował Vuković.
Futbol.pl