Emreli o swojej przyszłości w Legii i o ewentualnym transferze

Mahir Emreli po ataku pseudokibiców miał dość Legii Warszawa i w afekcie chciał od razu odejść z klubu. Teraz, kilka tygodni po zdarzeniu, sytuacja lekko się uspokoiła, a azerski napastnik powiedział mediom w kraju, że najprawdopodobniej pojedzie z Legią na zgrupowanie w Dubaju.

W ostatnim czasie Emreli był łączony z innymi klubami. Pojawiały się informacje o zainteresowaniu napastnikiem ze strony MOL Fehervar, Ferencvarosu Budapeszt, Schalke 04 Gelsenkirchen, a nawet Leicester City.

Może i zainteresowanie rzeczywiście jest, może i Emreli myślał, a nawet może myśli o odejściu, ale póki co nie zanosi się na rychły transfer napastnika. Wygląda na to, że trener Aleksandar Vuković będzie miał Emreliego do dyspozycji. 

- Informacje o zainteresowaniu różnych klubów poszczególnymi piłkarzami zawsze pojawiają się w przerwie między rundami czy sezonami. Czytam często takie wiadomości w gazetach i na stronach internetowych. Okno transferowe jeszcze się nawet nie otworzyło. Być może do klubu przyszła jakaś oferta związana z moją osobą, ale ja o niej nic nie wiem. Być może będę o niej poinformowany po powrocie do klubu, gdy okno transferowe zostanie otwarte. Nie wiem nic o tym, póki co jestem zawodnikiem Legii Warszawa. Aktualnie jestem na urlopie, chcę poczuć smaku odpoczynku i wakacji. Po nowym roku prawdopodobnie wrócę do Polski i polecę na zgrupowanie zespołu do Dubaju. Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, co będzie miało wpływ na moją przyszłość. Teraz nie zawracam sobie tym jednak głowy, chcę skorzystać z wakacji – Legia.net cytuje wypowiedź napastnika dla serwisu rekord.az.

Futbol.pl

TAGI