Kingsley Coman już nie do wzięcia. "King" zostaje w Bayernie
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 12-01-2022 14:11
Kinglsey Coman nie odejdzie jednak za darmo z Bayernu Monachium. Francuski skrzydłowy, którego umowa obowiązywała tylko do końca sezonu, podpisał nowy kontrakt. Ważny do połowy 2027 roku.
25-letni Francuz trafił do Bayernu w 2015 roku. Najpierw na 2-letnie wypożyczenie z Juventusu, a potem już na zasadzie transferu definitywnego. Całość operacji kosztowała Die Roten około 28 mln euro (7 za wypożyczenie i 21 za wykup).
Coman przez blisko 7 lat zagrał w FCB 217 spotkań, strzelił 46 goli i zanotował 52 asysty. Wygrał z bawarskim gigantem Ligę Mistrzów, 6 razy Bundesligę, 3 razy Puchar Niemiec, Klubowe Mistrzostwa Świata, Superpuchar UEFA i 5 razy Superpuchar Niemiec.
#King2027 ???? pic.twitter.com/JCG2icUhKT
— FC Bayern München (@FCBayern) January 12, 2022
Niedawno media łączyły go m.in. z Manchesterem United, Chelsea, Manchesterem City oraz z PSG, w którym grał jako młody zawodnik i zaliczył 4 występy w pierwszym zespole.
- Kluby na całym świecie poszukują graczy z umiejętnościami Kingsleya Comana. Ta umowa to kolejny przykład, jak atrakcyjny jest nasz klub na najwyższym międzynarodowym poziomie. Kingsley identyfikuje się z Bayernem i u nas znalazł swój sportowy dom. Cieszymy się, że zostaje, bo dla takich piłkarzy kibice przychodzą na mecze - stwierdził Olivier Kahn, dyrektor generalny Bayernu.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Kingsley Coman podpisał długoterminowy kontrakt. W ciągu ostatnich sześciu i pół roku stał się z nami światowej klasy graczem, strzelił gola w finale Ligi Mistrzów (1:0 z PSG). To kolejny gracz po Joshui Kimmichu i Leonie Goretzce, z którym przedłużyliśmy kontrakt i wiążemy wielkie nadzieje - dodał Hasa Salihamidzić, dyrektor sportowy monachijskiego giganta.
- Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ Bayern jest jednym z najlepszych klubów na świecie i wiem, że wciąż mamy tu wielkie możliwości i wielkie cele. Jestem w klubie od 2015 roku - czuję się jak w dużej rodzinie. Tutaj wszystko jest idealne. Moje najlepsze lata jako piłkarza jeszcze przede mną i cieszę się, że spędzę je w tym klubie. Moim największym celem jest ponowne wygranie Ligi Mistrzów. Tym razem z kibicami na trybunach - podsumował Coman.
Futbol.pl