Warta wzmacnia się przed bojem o utrzymanie. Wzięła piłkarza z Lechii Gdańsk

Miłosz Szczepański okazał się niepotrzebny w Lechii Gdańsk, ale może przydać się Warcie Poznań. Ofensywny pomocnik ma pomóc Zielonym w walce o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie.

Lechia wzięła Szczepańskiego latem na zasadzie wolnego transferu z Rakowa Częstochowa. 23-latek, którego w 2020 roku wyhamowała kontuzja więzadła krzyżowego w kolanie, nie zaistniał w Biało-Zielonych. W sumie w tym sezonie zagrał 5 minut w Ekstraklasie i 10 w Fortuna Pucharze Polski.

Niedawno Lechia poinformowała piłkarza, że może szukać sobie nowego miejsca do gry i odbudowania formy. I już jest przesądzone, że Szczepański spróbuje to zrobić w Warcie. W Poznaniu ma grać do końca sezonu. 

Mający na koncie 26 meczów w lidze, gola i 6 asyst ofensywny pomocnik może okazać się cennym wzmocnieniem Warty, ale tylko i wyłącznie pod warunkiem, że wróci do najwyższej formy. Warta na pewno bardzo potrzebuje kreatywnego i groźnego pod bramką rywali zawodnika, bo jesienią strzeliła tylko 14 goli - najmniej w lidze. W tabeli prowadzony przez Dawida Szulczka zespół jest na 16. lokacie, a więc spadkowej i chociaż wyprzedza o punkt Legię Warszawa i o 3 Bruk-Bet Termalikę Nieciecza, to ma też od tych drużyn jeden mecz rozegrany więcej.

Szczepański to trzecie wzmocnienie Warty. Wcześniej do drużyny dołączyli fiński pomocnik Niilo Maenpaa (ostatnio IFK Mariehamn) oraz Daniel Szelągowski, którego wypożyczono z Rakowa Częstochowa. Z klubu odeszli zaś Szymon Czyż (do Rakowa na zasadzie transferu definitywnego) oraz Aleks Ławniczak (do Zagłębia Lubin). Na liście transferowej Warty znaleźli się z kolei: Milan Corryn, Filip Małek, Mario Rodriguez oraz Mateusz Sopoćko.

Obrońca opuścił Wisłę Kraków. Teraz zagra w Izraelu

Futbol.pl

TAGI