Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Robert Lewandowski: Mój życiowy szczyt formy dopiero nadchodzi

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 03-02-2022 8:20
Robert Lewandowski: Mój życiowy szczyt formy dopiero nadchodzi

Robert Lewandowski w rozmowie z tygodnikiem "Piłka Nożna" zapowiedział, że życiowy szczyt jego formy dopiero nadchodzi.

Kapitan reprezentacji Polski stwierdził, że 2021 rok nie był najlepszym w jego karierze, ale z pewnością wyjątkowym.

- Jeśli spojrzymy na moje indywidualne dokonania statystycznie, biorąc pod uwagę liczbę strzelonych goli czy asyst, to był najlepszy. Ale generalnie określiłbym go jako równie udany jak poprzedni. Piłka nożna jest sportem drużynowym, więc zawsze przede wszystkim będę zwracał uwagę na zdobyte przez moje zespoły i z moim udziałem puchary, sukcesy. A z tymi było ciut gorzej. Podsumowując, zamiast określenia: najlepszy, wolałbym słowo: wyjątkowy - powiedział Lewandowski.

- Myślałem ostatnio nad tymi dwoma nagrodami: FIFA the Best i Złotą Piłką. Doszedłem do wniosku, że nagroda FIFA ma jednak większe znaczenie niż Złota Piłka. W tej drugiej głosują wyłącznie dziennikarze - nie ma tam jasnej weryfikacji, o czym mówiło wielu ekspertów, czy też byłych i obecnie grających piłkarzy. W FIFA głosują za to zawodowcy i dziennikarze; kapitanowie drużyn, selekcjonerzy a oni mogą realnie i obiektywnie ocenić nasze osiągnięcia, bo wiedzą, ile kosztuje nas każdy mecz, każdy rekord, każda kontuzja. Może i w rankingu prestiżu Złota Piłka pozycjonuje się wyżej niż Piłkarz Roku FIFA, ale świadomość, iż otrzymałem nagrodę najlepszego piłkarza świata drugi raz z rzędu w głosowaniu właśnie trenerów i piłkarzy, napawa mnie dumą, bo wiem, jak ciężko na to pracowałem przez wiele lat - podkreślił.

- Właśnie teraz te lata pracy przynoszą efekty. Jednak muszę podkreślić, że zachowuję dystans do plebiscytów. Nie jest tak, że nie mogę spać po plebiscycie, którego nie wygrałem, zastanawiając się, dlaczego mi się nie udało - tym bardziej że zdaję sobie sprawę, iż polityka futbolowa też czasami odgrywa rolę. Rezultaty tych wyborów nie wpływają w żaden sposób na to, co dla mnie jest najważniejsze, a najważniejsze jest, by cieszyć się grą i pomagać drużynom w odnoszeniu sukcesów - dodał "Lewy".

Napastnik Bayernu odniósł się też do swojej dyspozycji fizycznej, zaznaczając, że szczyt życiowej formy dopiero nadchodzi.

- Mam teraz lepsze wyniki badań niż przed rokiem. W świetle danych wygląda na to, że mój życiowy szczyt formy dopiero nadchodzi. Czuję się lepiej niż dwa lata temu. Mój wiek kalendarzowy zamazuje obraz mojego stanu fizycznego. Od parunastu lat ciężko pracowałem, by w tym wieku, w jakim teraz jestem, nie kończyć kariery, tylko nadal się rozwijać, by przesunąć granicę, za którą będzie już tylko gorzej. Chyba mi się to udało - podsumował Lewandowski.


Źródło: Piłka Nożna

TAGI

Inne artykuły