Prezydent Serbii zaprasza rosyjskie drużyny do swojego kraju. „Zawsze byliśmy dobrymi gospodarzami”

Aleksandar Vuczić, prezydent Serbii, skomentował spekulacje, że Spartak Moskwa mecz 1/8 finału Ligi Europy rozegra w Belgradzie. Głowa państwa nie tylko potwierdziła doniesienia, ale zaprosiła do kraju innych przedstawicieli rosyjskiego sportu.

Agresja Rosji na Ukrainę sprawiła, że UEFA podjęła decyzją o przeniesieniu wszystkich meczów międzynarodowych z udziałem drużyn z tych krajów na neutralne grunty. Jeżeli chodzi o futbol klubowy, dotyczy to póki co wyłącznie Spartaka Moskwa, który rywalizuje w Lidze Europy. W grę wchodził jeszcze mecz reprezentacji Rosji, która 24 marca miała zmierzyć się z Polską w barażach do mistrzostw świata w Katarze. Teraz wiemy, że drugi scenariusz odpada.

W międzyczasie pojawiły się doniesienia, że Spartak może rozegrać mecz „domowy” z RB Lipsk w Belgradzie. To rozwiązanie zaproponował Andriej Czerwiczenko, były prezydent moskiewskiego klubu. Serbscy dziennikarze postanowili zaczerpnąć informacji u źródła i… Uzyskały potwierdzenie tych doniesień. Aleksandar Vuczić zaprosił wszystkie rosyjskie kluby uprawiające różne dyscypliny sportu do Serbii.

- Otrzymałem informacje o zainteresowaniu rosyjskich klubów rozgrywaniem u nas meczów, ponieważ sporo drużyn nie chce jechać do Moskwy, Petersburga, Nowogrodu Wielkiego, Jekaterynburga czy Krasnodaru. Nie wiem, czyja to inicjatywa. UEFA, FIBA czy ULEB - nie mam pojęcia. Jeśli wszyscy wyrażą zgodę, to będziemy dobrymi gospodarzami. Jeżeli tylko możemy pomóc uporać się z tym kłopotem, nie mamy problemu z przyjęciem klubów. Zagwarantujemy bezpieczeństwo wszystkim. Zarówno formalnym gospodarzom, jak i gościom. Serbia zawsze była dobrym gospodarzem - zakomunikował Vuczić.

TAGI