Byki mają problemy z młodzieżą. Zapadła ważna decyzja (VIDEO)

Szefowie RB Lipsk postawili w pewnym momencie na młodych piłkarzy, ale nie trafiali bez pudła. Póki co inwestycje w Ilaixa Moribę oraz Briana Brobbey'a trudno uznać za udane, ale działacze Byków chcą dać sobie jeszcze czas. Dlatego latem żadnego z tej dwójki nie sprzedadzą, ale też żaden z nich w zespole nie znajdzie miejsca na sezon 2022-2023. 

Lipsk sprowadził Moribę z FC Barcelona za 16 mln euro. Na Camp Nou 19-latek był zawodnikiem rezerw i to mu się nie podobało, więc dał się skusić Niemcom, licząc na grę w pierwszym składzie. Wyszło tak, że zagrał jesienią w sumie 100 minut w 6 meczach - 3 Ligi Mistrzów, 2 Bundesligi i 1 Pucharu Niemiec. Nie przebił się do składu, więc zimą odszedł na wypożyczenie do Valencii. W hiszpańskim klubie też jest tylko zmiennikiem. Dostał tylko 9 wystepów i około 500 minut.

Latem Moriba zapewne wróci do RB Lipsk, lecz już wiadomo, że wyląduje na kolejnym wypożyczeniu. na nim 19-latek ma w końcu dojrzeć, bo najwięcej uwag jest właśnie do jego zachowania. Tomasz Ćwiąkała na Twitterze informował nawet, że Moriba kazał fizjoterapeutom przynosić sobie... winogrona na masaż. Umowa Moriby w Lipsku ważna jest aż do połowy 2026 roku.

Latem Lipsk sprowadził też Briana Brobbey'a z Ajaksu. Wziął napastnika za darmo po wygaśnięciu umowy. 20-latek dostał 14 szans, przeważnie z ławki, na udowodnienie swojej wartości. Gola nie strzelił, dołożył 3 asysty i zimą wrócił na wypożyczenie do Holandii. Miał dobry początek, potem kłopoty zdrowotne, ale już wrócił do gry. W 5 meczach strzelił 3 gole. 

W nowym sezonie nie będzie grał w Lipsku, może zostanie w Ajaksie na kolejne wypożyczenie. W niemieckim klubie liczą, że Brobbey nabierze jeszcze doświadczenia i np. od lata 2023 roku będzie gotowy do wyzwań w barwach RB, z którym ma umowę do 2025 roku.

Futbol.pl

TAGI