El Nacional: Real może zwolnić Ancelottiego. Wybrał już zaskakującego następcę

Real Madryt uratował się w rewanżu z Chelsea w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i ostatecznie gra dalej, ale niewiele zabrakło, a Królewscy po raz kolejny, po klęsce w El Clasico z FC Barcelona, skompromitowaliby się pod wodzą Carlo Ancelottiego. I dlatego władze klubu mają rozważać zwolnienie Włocha po sezonie, a nawet według mediów mają już kandydata na jego miejsce.

Real, który w Londynie w pierwszym meczu wygrał 3:1, był murowanym faworytem do spokojnego awansu do półfinału. Niewielu wyobrażało sobie, by Chelsea mogła w Madrycie odrobić straty. Tymczasem The Blues strzelili najpierw jednego gola, potem drugiego, trzeciego (nieuznane trafienie Marcosa Alonso), a na kwadrans przed końcem trzeciego, który w tym momencie dawał im awans. Kilka chwil później geniusz Modricia i trafienie Rodrygo przyniosły gola Realowi, potem nastąpiła dogrywka i Królewscy zdobyli drugą bramkę, która przesądziła o ich awansie.

Real najadł się strachu i chociaż ostatecznie zagra w półfinale, to media informują, że szefowie Los Blancos takie mecze jak z Chelsea czy El Clasico z FC Barcelona (0:4 na Bernabeu!), traktują jako mocne sygnały ostrzegawcze.I wychodzą z założenia, że z Ancelottim wiele sprawa może po prostu się nie udać. 

Dlatego chociaż Real jest w półfinale Champions League i zmierza po mistrzostwo LaLiga, w Madrycie myślą o zmianie trenera. "El Nacional" informuje, że Włocha mógłby zastąpić Joachim Loew. O selekcjonerze reprezentacji Niemiec w latach 2006-2021 mówiło się, że ma przejąć stery w Fenerbahce, który prowadził przed laty (1998-1999), ale żadna umowa nie została jeszcze zawarta. Real mógłby więc wejść do gry, chociaż wydaje się, że taka decyzja byłaby mocno ryzykowna. 62-letni Loew, rok młodszy od Ancelottiego, od lat nie pracuje w piłce klubowej i wcale nie jest gwarantem tego, że Real pod jego wodzą byłby jeszcze lepszy niż jest za Ancelottiego.

Wydaje się, że informacje "El Nacional" są nieprawdopodobne, chociaż z drugiej strony, jeśli Real nie wygra Ligi Mistrzów lub jakimś cudem nie zdobędzie mistrzostwa, to Florentino Perez może zrobić wszystko.

Carlo Ancelotti kontrakt z Realem ma ważny do połowy 2024 roku.

Futbol.pl

TAGI