Łukasz Piszczek o transferze Roberta Lewandowskiego. Ma rację?

Łukasz Piszczek grał z Robertem Lewandowskim w reprezentacji Polski i w Borussii Dortmund, więc nieźle się zna z napastnikiem. Zdaniem byłego reprezentanta Polski niewykluczone jest, że "Lewy" rzeczywiście odejdzie z Bayernu Monachium już tego lata.

Piszczek po rozstaniu z Borussią Dortmund wrócił do Polski i działa w III-ligowym LKS Goczałkowice-Zdrój, którego jest zawodnikiem i współwłaścicielem. Ponadto 36-letni obrońca udziela się jako ekspert w stacji "Viaplay".

Na antenie tej stacji Piszczek wypowiedział się ostatnio na temat przyszłości Roberta Lewandowskiego, który kontrakt z Bayernem ma ważny do połowy 2023 roku, a już tego lata chce go FC Barcelona. Duma Katalonii mocno zabiega o polskiego snajpera, a pojawiły się nawet informacje, że strony porozumiały się w sprawie ewentualnej współpracy.

Piszczek uważa, że do transferu może dojść. Tym bardziej, że Bayern odpadł w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, a sytuacja w klubie może być napięta. Także wokół osoby trenera Juliana Nagelsmanna, bo wyraźnie widać, że zespół przechodzi kryzys. - Teraz jest taka sytuacja, że i wyniki w Bayernie się nie poukładały, a Robert jest przed przedłużeniem kontraktu. Może to wpłynąć na to, iż będzie czuł, że potrzebuje jakiejś zmiany. Nie byłbym zdziwiony, jeśli to by się wydarzyło - stwierdził Piszczek.
 
Zdaniem byłego gracza Borussii Dortmund rozmowy Lewandowskiego z Bayernem w sprawie nowej umowy wcale się nie zaczęły, a medialne doniesienia o żądaniach finansowych Polaka to jedynie plotki. Miało dojść już do spotkania z Hasanem Salihamidziciem oraz Oliverem Kahnem. To był tylko small talk, który do niczego nie prowadził. Informacje pojawiające się w mediach o żądaniach Lewandowskiego dziwią najbardziej samego zawodnika - powiedział Piszczek.

Futbol.pl

TAGI