Co z transferem Pedro Tiby do Legii Warszawa? Chyba już wszystko jasne

Miał być głośny transfer, ale wygląda na to, że nic z tego nie będzie. Pedro Tiba najprawdopodobniej nie zostanie jednak zawodnikiem Legii Warszawa. 

Sprawa przejścia Tiby z Lecha Poznań, po wygaśnięciu kontraktu, do Legii Warszawa ciągnie się od kilkunastu już dni. W pewnym momencie wydawało się, że wszystko jest już jasne i portugalski doświadczony środkowy pomocnik zostanie zawodnikiem Wojskowych. Jest do wzięcia za darmo, zna ligę i na pewno na boisku gwarantuje jakość. Pod warunkiem, że na boisku się pojawi, a tutaj pojawiły się wątpliwości. 

Zdaniem Sebastiana Staszewskiego, który potwierdza pojawiające się plotki, sprawa rozbiła się o kwestie zdrowotne piłkarza. "W 2 źródłach potwierdziłem, że… rozmowy są zakończone. Powód? Słyszę, że Legia stwierdziła, iż chce się zabezpieczyć na wypadek kontuzji Tiby, a ten nie chciał przystać na nową ofertę. I strony sobie podziękowały" - napisał dziennikarz Interia.pl na Twitterze. 

????Pedro Tiba raczej nie zagra w @LegiaWarszawa. W 2 źródłach potwierdziłem, że… rozmowy są zakończone. Powód? Słyszę, że Legia stwierdziła, iż chce się zabezpieczyć na wypadek kontuzji Tiby, a ten nie chciał przystać na nową ofertę. I strony sobie podziękowały. @SportINTERIA

— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) June 6, 2022

Nieoficjalnie wiadomo, że Legia dawała umowę rok + rok, a Tiba chciał od razu dwuletniego kontraktu. Strony ostatecznie się nie dogadały. Legia być może wcale nie będzie jednak szukała gracza do środka pola. Skoro nie udało się z Tibą, co było jakąś tam okazją, to nie i Wojskowi skupią się na wzmocnieniach na inne pozycje.Trener Kosta Runjaić będzie więc miał do dyspozycji w środku Bartosza Slisza, Patryka Sokołowskiego, Jurgena Celhakę i Igora Charatina.

Futbol.pl

TAGI