Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Grubo... Czesław Michniewicz idzie do sądu. Selekcjoner reprezentacji Polski pozwie Szymona Jadczaka

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 26-06-2022 20:06
Grubo... Czesław Michniewicz idzie do sądu. Selekcjoner reprezentacji Polski pozwie Szymona Jadczaka

Czesław Michniewicz zdecydował się stanowczo zareagować na artykuł autorstwa Szymona Jadczaka. Niedawny tekst dziennikarza dotyczył pracy obecnego selekcjonera w Lechu Poznań oraz jego rozmów telefonicznych z Ryszardem F. – szefem mafii, która ustawiała mecze w polskiej lidze. Jak przekazał „Faktowi” adwokat Piotr Kruszyński, sprawa zostanie skierowana do sądu.

Wirtualna Polska opublikowała artykuł autorstwa Szymona Jadczaka, w którym dziennikarz przedstawił efekty swojego śledztwa dotyczącego możliwych kontaktów Michniewicza z „Fryzjerem”. Miały one miejsce w okresie od 1 lipca 2003 do 12 lipca 2005. Na podstawie bilingów dziennikarz śledczy ustalił, że pomiędzy działaczem a trenerem reprezentacji Polski było dokładnie 591 rozmów telefonicznych lub prób połączeń. Jak podkreślił Jadczak, liczba 711 połączeń pojawia się w akcie oskarżenia, ale prokurator nie wyjaśnia jej pochodzenia

„Relacja Michniewicza z szefem piłkarskiej mafii była w tym okresie wyjątkowo intensywna. Bywały dni, gdy dzwonili do siebie ponad 20 razy. W sumie przegadali ponad 27 godzin. Tylko dwie inne osoby kontaktowały się częściej z Fryzjerem. Obie skazano za korupcję w piłce. Choć wiedza o tym, że Forbrich ustawia mecze była w środowisku powszechna, trener nie odciął się od podejrzanego działacza” –pisze Jadczak.

– W imieniu pana trenera skieruję do sądu akt oskarżenia z artykułu 212, czyli o zniesławienie. Jest to przestępstwo prywatnoskargowe. Pan Jadczak pomawia pana trenera Michniewicza o korupcję, o ustawianie meczów, nie mając ku temu żadnych dowodów. Same bilingi rozmów nie mogą świadczyć o przestępstwie – powiedział dla „Faktu” Piotr Kruszyński, adwokat Czesława Michniewicza.

– To, że pan Czesław Michniewicz rozmawiał z panem F., nie jest żadnym dowodem na korupcję. Dlatego wytaczamy proces karny o zniesławienie i pan Szymon Jadczak w sądzie będzie miał okazję udowodnić swoje twierdzenia – dodał Kruszyński.

Wszystko wskazuje więc na to, że selekcjoner reprezentacji Polski niebawem spotka się z dziennikarzem w sądzie.

Źródło: Fakt

TAGI

Inne artykuły