Nie wszystkim podoba się transfer Grzegorza Krychowiaka do Arabii Saudyjskiej

Grzegorz Krychowiak podpisał kontrakt z saudyjskim klubem Al-Shabab. Piłkarz opuścił Rosję, ale kierunek, w którym się udał nie wszystkim przypadł do gustu.

Decyzja Krychowiaka budzi duże kontrowersje. Nie wzbudza ich poziom rozgrywek ligowych w Arabii Saudyjskiej, ale kwestie pozasportowe. Nie od dziś wiadomo, że w tym kraju nagminnie naruszane są prawa człowieka. Arabia prowadzi również wojnę w Jemenie, gdzie giną setki tysięcy ludzi.

- Geopolityka jest niewdzięczna. Oczekiwano, że Krychowiak odejdzie z Rosji, która masakruje cywilów, z którą odmówiliśmy gry, by nie legitymizować jej działań, więc odszedł – do innego kraju, który masakruje cywilów. Z którym zagramy na MŚ w Katarze - napisał Piotr Żelazny na Twitterze.

- Arabia Saudyjska stoi na czele koalicji prowadzącej wojnę w Jemenie. Według ONZ to największa współczesna katastrofa humanitarna – od 2015 roku zginęło tam blisko 300 tys. cywilów, 40 procent populacji głoduje, a pomocy wymaga 80 procent ludności kraju - podkreślił.
 

Geopolityka jest niewdzięczna. Oczekiwano, że Krychowiak odejdzie z Rosji, która masakruje cywilów, z którą odmówiliśmy gry, by nie legitymizować jej działań, więc odszedł – do innego kraju, który masakruje cywilów. Z którym zagramy na MŚ w Katarze. https://t.co/UmXnDN1c13

— Piotr Żelazny (@ZelaznyPiotr) July 9, 2022

-  Eksperci twierdzą, że wojna domowa w Jemenie, jest wojną zastępczą (proxy war) między Saudi a Iranem. Po zdecydowanej reakcji świata sportu na wojnę w Ukrainie można było mieć nadzieję, że zostaną wdrożone zasady. Typu – dla krajów agresorów nie ma miejsca. Płonne nadzieje - dodał Żelazny.

Krychowiak spędzi w Al-Shabab najbliższy sezon.

Źródło: Twitter

TAGI