Bartłomiej Drągowski na lodzie. Upadł temat transferu do kolejnego klubu

Bartłomiej Drągowski był już jedną nogą w Espanyolu Barcelona, ale ostatecznie nie trafi do klubu z Katalonii. Upadł temat transferu polskiego bramkarza z Fiorentiny. 

Drągowski, który w trakcie sezonu wypadł z gry w Fiorentinie. Po kontuzji uda zagrał tylko dwa mecze w lutym w Serie A i zakończył rozgrywki w sumie z 7 występami w lidze. W związku z tym, że kontrakt Polaka obowiązuje do połowy 2023 roku, szefowie Violi uznali, że czas rozstać się z "Drążkiem".

Reprezentant Polski nie mógł narzekać na brak zainteresowania, bo łączono go m.in. z Southampton i Bournemouth oraz Espanyolem Barcelona. Najpierw upadł temat przenosin do Anglii, a teraz podobno "wysypał" się transfer do Espanyolu.

✋ La negociación entre la Fiorentina y el Espanyol por Bartlomiej Dragowski se han frenado.

No hay acuerdo por insertar a Pedrosa en la operación y el club perico trabaja en Álvaro Fernández.

[@TuttoMercatoWeb] pic.twitter.com/tSRcXdlvIa

— Soy Calcio (@SoyCalcio_) July 12, 2022

Nieoficjalnie wiadomo, że Espanyol wystraszył się oczekiwań Fiorentiny. Hiszpanie byli gotowi zapłacić około 5 mln euro, ale Włosi chcą więcej. 

W Fiorentinie Drągowski przyszłości już jednak nie ma. Viola sięgnęła bowiem po Pierluigiego Golliniego, którego wypożyczyła z opcją wykupu z Atalanty Bergamo, a ma przecież jeszcze Pietro Terracciano i Michele Cerofoliniego.

A Espanyol zwrócił się w kierunku innych bramkarzy. Pierwszym kandydatem jest 24-letni Alvaro Fernandez z SD Huesca, a drugim 31-letni Benjamin Lecomte, który w minionym sezonie był wypożyczony z AS Monaco do Atletico Madryt i pełnił rolę zmiennika Jana Oblaka.

Futbol.pl

TAGI