Zagłębie Lubin wydało komunikat. Miał być gwiazdą, został surowo ukarany

Damjan Bohar wrócił latem do Zagłębia Lubin i miał być jednym z motorów napędowych zespołu. Zanim się rozpędził, już podpadł i został przesunięty do rezerw.

30-letni słoweński skrzydłowy został sprowadzony z NH Osijek za 250 tysięcy euro. Dwa lata wcześniej wyjechał do tego chorwackiego klubu, a Miedziowi dostali 850 tysięcy euro.

Teraz Bohar miał znowu błyszczeć w PKO BP Ekstraklasie, ale po powrocie do Zagłębia dostał od Piotra Stokowca tylko 80 minut w 1. kolejce i więcej na murawie się nie pojawił. I szybko w pierwszym zespole może nie zagrać. Bohar podpadł w klubie i został surowo ukarany - przesunięciem do rezerw i karą finansową. 

"Prezes Zagłębia Lubin S.A. Michał Kielan podjął decyzję o nałożeniu dotkliwej kary finansowej na pomocnika Miedziowych Damjana Bohara. W konsekwencji podjętych działań, zawodnik do odwołania trenuje z zespołem rezerw. Damjan Bohar w ostatnim czasie odmówił udziału w meczu 3. kolejki eWinner 2. ligi, w którym zespół KGHM Zagłębia II Lubin zmierzył się z rezerwami Śląska Wrocław. W konsekwencji Prezes Zarządu Zagłębia Lubin podjął decyzję o nałożeniu dotkliwej kary finansowej na zawodnika, a także o przesunięciu Bohara do drugiej drużyny na czas nieokreślony" - czytamy na stronie internetowej Zagłębia.

Bohar podczas pierwszego pobytu w Zagłębiu zagrał 80 meczów, strzelił 28 goli i zanotował 14 asyst. Latem podpisał dwuletnią umowę.

Futbol.pl

TAGI