Mariusz Lewandowski po zwycięstwie Radomiaka w Białymstoku: Uśmiechnęło się do nas szczęście

Radomiak Radom pokonał 2:1 (0:1) Jagiellonię Białystok w wyjazdowym meczu 4. kolejki PKO Ekstraklasy. Spotkanie miało niezwykle emocjonujący przebieg. Po końcowym gwizdku arbitra zadowolenia nie krył szkoleniowiec gości Mariusz Lewandowski.

 - Jesteśmy bardzo zadowoleni z trzech punktów, ponieważ były nam bardzo potrzebne - przyznał trener podczas konferencji prasowej.

- Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo trudne spotkanie. Rywale w poprzednich spotkaniach grali bardzo dobrze i kreowali wiele sytuacji do zdobywania bramek. Weszliśmy jednak dobrze w grę. Później straciliśmy gola przez wybicie Raphaela Rossiego w środek i jedno prostopadłe podanie i sytuacja nie układała się po naszej myśli. Po pierwszej czerwonej kartce dla przeciwników zaczęło nam się jednak grać lepiej - dodał 

Lewandowski podkreślił, że wyrzucenie z boiska Mateusza Skrzypczaka mogło być najważniejszym punktem meczu.

- Na boisku było więcej przestrzeni. W przerwie uczulałem swoich zawodników, aby grali spokojnie i "nie podpalali się". Nie chciałem żebyśmy popełniali głupie faule, by doszło do sytuacji gry 10 na 10 - zaznaczył.

- Po drugim wykluczeniu miejsca na boisku zrobiło się już naprawdę dużo. Jagiellonia była jednak dobrze zorganizowana, więc nie grało się łatwo. Sporo okazji też zmarnowaliśmy, ale w ostatnich minutach uśmiechnęło się do nas szczęście - podsumował szkoleniowiec Radomiaka.

TAGI