Czeskie media skrytykowały piłkarzy Slavii po porażce z Rakowem

Raków Częstochowa wygrał pierwszy mecz czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji ze Slavią Praga 2:1 (1:0). Czeskie media po spotkaniu skrytykowały, uznawany za faworyta tej rywalizacji, praski zespół.

Drużyna Marka Papszuna przybliżyła się do awansu do fazy grupowej LKE. Przysłowie: Nie taki diabeł straszny, jak go malują - sprawdziło się w przypadku Slavii Praga. Czeski zespół został zdominowany przez Raków, a zwycięstwo wicemistrza Polski powinno być okazalsze. Media naszych południowych sąsiadów nie pozostawiły suchej nitki na zawodnikach praskiej drużyny.

"Piłkarze Slavii za tydzień będą musieli wylać dużo potu, żeby jesienią grać w europejskich pucharach. Gospodarze wykazali się entuzjazmem, poświęceniem, naciskiem, doskonałą organizacją gry i solidną obroną. Wicemistrz Czech z trudem sobie radził, ale rozpaczliwie brakowało mu kreatywności" – skomentował Jan Maly z portalu Sport.cz.

"Zawodnicy z Pragi z trudem przebijali się przez obronę gospodarzy i w pierwszej połowie nawet nie zagrozili 18-letniemu bramkarzowi Rakowa, Trelowskiemu" – podkreślił serwis Aktualne.cz.

Popularna czeski portal piłkarski, iSport.cz, komplementował natomiast Iviego Lopeza.

"Był bezsprzecznie najlepszy na boisku. Pierwszy gol? Perfekcyjnie piękny. Przez cały mecz był niezwykle groźny i niebezpieczny w okolicy bramki" – czytamy.

Źródło: Twitter/TVP Sport

TAGI