Szkoleniowiec Chelsea wściekły po porażce w Zagrzebiu
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 07-09-2022 11:00
Dinamo Zagrzeb nieoczekiwanie pokonało u siebie Chelsea 1:0 w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Na pomeczowej konferencji, wściekłości nie krył Thomas Tuchel, szkoleniowiec angielskiego zespołu.
Zwycięskiego gola strzelił Mislav Orsić już w 13. minucie spotkania. Dinamo przez cały mecz bardzo skutecznie się broniło, a Chelsea dopiero w końcówce stworzyła sobie kilka dogodnych sytaucji do zdobycia bramki. Strzał głową z pięciu metrów Armando Broji znakomicie zablokował jednak Robert Ljubicić, a uderzenie Reece'a Jamesa w 86. minucie trafiło w słupek bramki mistrzów Chorwacji. Po chwili ze świetnej strony pokazał się Livaković, broniąc dwa kolejne strzały Masona Mounta i Hakima Ziyecha. Choć sędzia doliczył aż osiem minut, wynik w Zagrzebiu już się nie zmienił.
- To był bardzo zły występ. Jestem wściekły na siebie. W naszej grze było zbyt dużo niedociągnięć. Nie byliśmy wystarczająco precyzyjni i agresywni. Zabrakło nam determinacji. Nie byliśmy wystarczający dobrzy indywidualnie, jak i zespołowo - mówił po meczu Thomas Tuchel.
- Jestem zły, tym bardziej że Dinamo mnie nie zaskoczyło. Zagrało tak, jak się spodziewaliśmy. Weszliśmy w mecz dopiero około 15-20 minuty. Potem jednak brakowało nam determinacji, precyzji, a także głodu goli. Nie czuliśmy zapachu krwi - podkreślił szkoleniowiec Chelsea.
Dinamo sensacyjnie wygrało i zostało liderem grupy E. W drugim meczu AC Milan zremisował na wyjeździe 1:1 z RB Salzburg.
Źródło: Football London