Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Znany dziennikarz broni Krychowiaka i Glika. "Nie mamy lepszych na tych pozycjach"

Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 24-09-2022 13:15
Znany dziennikarz broni Krychowiaka i Glika.

Roman Kołtoń był gościem w programie "Mundial Raport" na kanale You Tube serwisu "Meczyki". Znany dziennikarz zabrał głos na temat wyborów personalnych Czesława Michniewicza.

Grzegorz Krychowiak i Kamil Glik za występ w meczu z Holandią otrzymali wiele niepochlebnych opinii. Dziennikarze i kibice kwestionują przydatność obu graczy w reprezentacji Polski, wytykając im archaizm w grze, brak szybkości, a także przynależność klubową. W obronie doświadczonych piłkarzy stanął Roman Kołtoń, dziennikarz "Prawdy Futbolu".

- Ja bym bronił absolutnie Krychowiaka i Glika i to nie dlatego, że ich znam wiele lat i przeżyłem sporo różnych momentów z nimi. Ja bym ich nie podważał przed mundialem i na miejscu Michniewicza tylko ich budował. Nie ma lepszych, naprawdę - powiedział.

- Rozmawiałem z Glikiem i mówił, że miał najtrudniejsze przygotowania. Jest tak wyżyłowany i fizycznie przygotowany, że być może były za trudne te przygotowania dla czego Benevento. Ale całe życie jego to gra w kontakcie - nie boi się wejść twardo, agresywnie, przeciąć, przerwać itd. Uważam, że z nim można zdefiniować kadrę na nowo w sensie taktycznym i on musi być liderem. Nie podważajmy go. Kibice i dziennikarze mogą, ale na koniec byłoby szaleństwem odsunięcie Glika - podkreślił dziennikarz.

- Krychowiak w określonych meczach potrafi podnieść się na niebywały poziom. Potrafi zawalić mecz ze Słowacją, ale być herosem ze Szwecją. Wierzę, że z Meksykiem, Argentyną i Arabią Saudyjską też będzie to potrafił. Myślę, że zadba o swoją dyspozycję i 22 listopada będzie w top formie - zakończył Roman Kołtoń.



Źródło: Mundial Raport

 

TAGI

Inne artykuły