Co dalej z Łukaszem Piszczkiem? Były reprezentant Polski wciąż wierzy

Łukasz Piszczek nie pojawił się od pewnego czasu na boisku w barwach LKS Gołaczkowice-Zdrój. Mijały tygodnie za tygodniami, miesiące za miesiącami, a były reprezentant Polski nie był w stanie wrócić do gry. Czy jeszcze uda mu się wrócić na murawę? Piszczek nie traci nadziei, chociaż...

Piszczek doznał urazu stawu skokowego pod koniec 2021 roku. Od tamtej pory nie pojawił się na murawie w barwach III-ligowego LKS. 

- Męczę się z tą kontuzją już od prawie roku. Jest duży znak zapytania o to, co będzie dalej, ale staram się niemal codziennie trenować w Goczałkowicach wraz ze sztabem trenerskim klubu - przyznał Piszczek w rozmowie z Interia.pl.
 
37-letni Piszczek nie chce przesądzać nic o swojej przyszłości. - Rehabilituję się, ale na pewno nie jest to jeszcze taki etap, że mógłbym powiedzieć, że na pewno wrócę na boisko. Na ten moment nie mogę biegać, a jak wiadomo to jest konieczne do gry w piłkę nożną. Jestem jednak dobrej myśli. Wierzę, że do końca roku poradzę sobie z tą kontuzją - mówił Piszczek.

LKS Goczałkowice to macierzysty klub Piszczka. Potem był w Gwarku Zabrze, Herthcie Berlin, Zagłębiu Lubin i Borussii Dortmund. Latem 2021 roku wrócił do Goczałkowic. W swojej karierze zanotował m.in. 322 mecze w Bundeslidze i 69 w Ekstraklasie oraz 54 w Lidze Mistrzów. W reprezentacji Polski zaliczył 66 występów.

LKS Goczałkowice-Zdrój ma na koncie 9 punktów w 9 meczach sezonu 2022-2023. Zajmuje 15. miejsce w tabeli grupy III trzeciej ligi.

Futbol.pl

TAGI