Piłkarz Barcelony oskarżył klub o rozpowszechnianie kłamstw

Frenkie de Jong tuż przed "El Clasico" udzielił wywiadu dla telewizji NOS, w którym jednym z tematów była m.in. kwestia jego pensji w Barcelonie. Holender zarzucił władzom klubu rozpowszechnianie kłamstw na swój temat.

25-latek w rozmowie odniósł się między innymi do kwestii swoich zarobków w Barcelonie. Jego zdaniem przekaz medialny w całej sprawie zdecydowanie odbiega od rzeczywistości. 

- Nie sądzę, by tak było - powiedział piłkarz w odpowiedzi na pytanie, czy faktycznie po odejściu Leo Messiego stał się najlepiej opłacanym graczem "Barcy".

- Zrobiono kampanię. Sam nie pisnąłem ani słowa, ale klub, albo media powiązane z klubem, rozpowszechniały kłamstwa, sporo informacji było nieprawdziwych"- podkreślił Holender.

- W ciągu pierwszych trzech lat, w których tu grałem, zgadzałem się na obniżkę pensji. Te pieniądze w końcu muszą do mnie wrócić, łącząc się z podstawową wypłatą, więc ta oczywiście będzie wyglądać na większą. Myślę, że sporo osób tego nie rozumie, natomiast liczby, które przedstawiają media, są nieprawdziwe - kontynuował.

Frenkie de Jong ostrożnie natomiast wypowiedział się na temat swojej przyszłości w Barcelonie.

- Wszystko zależy od tego, czego chce klub i czego będę chcieć ja. Pragnę odgrywać rolę, która najlepiej pasuje do moich mocnych stron i w której wydobywam ze siebie to, co najlepsze - podsumował holenderski gwiazdor.

Frenkie de Jong do FC Barcelona trafił latem 2019 roku z Ajaksu Amsterdam za 86 mln euro. W obecnym sezonie rozegrał jak dotychczas 11 spotkań, w których zdobył jedną bramkę.

TAGI