Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Zagłębie Lubin podjęło decyzję w sprawie Piotra Stokowca

Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 31-10-2022 22:20
Zagłębie Lubin podjęło decyzję w sprawie Piotra Stokowca

Kiepska seria Zagłębia Lubin powoduje, że nie brakuje głosów o tym, że Piotr Stokowiec opuści posadę trenera Miedziowych. Szefowie lubińskiego klubu zachowają chyba jednak jeszcze cierpliwość i nie pójdą tropem obranym ostatnio w Piaście Gliwice oraz Koronie Kielce. Stokowiec może zostać do końca rundy, a ewentualne zmiany mają być odłożone do zimowej przerwy. 

Filip Trolkiewicz z serwisu mkszaglebie.pl poinformował w poniedziałek, że w Zagłębiu nie dojdzie teraz do zmiany szkoleniowca. Mimo licznych głosów, że Stokowiec powinien natychmiast stracić posadę, a przeważyć miałyby o tym nie tylko słabe wyniki - porażki chociażby z Cracovią i Lechią Gdańsk w lidze oraz Motorem Lublin w Pucharze Polski - ale też bezczelne zachowanie trenera po niedzielnym spotkaniu z Pasami, gdy podszedł do kibiców i specjalnie się im nie kłania i nie kajał...

- Gdyby nie my, to byście zapierdzielali dzisiaj do Niepołomic na mecze - wypalił do fanów Stokowiec, który potem w Przeglądzie Sportowym bronił się i tłumaczył, że zdanie wyrwano z kontekstu. 

– To przecież jakieś kosmiczne nieporozumienie! Nikogo nie miałem zamiaru obrażać. Było zaraz po meczu, towarzyszyły nam wszystkim duże emocje, więc oczywiście zgadzam się, że wyraziłem się niefortunnie, ale to tylko część prawdy. Ten filmik został wycięty z kontekstu i tylko dlatego stawia mnie w złym świetle. Tłumaczyłem naszym kibicom, że jakkolwiek teraz znaleźliśmy się w trudnej sytuacji, to wierzę, że sobie z nią poradzimy, tak jak poradziliśmy sobie wiosną, kiedy wyplątaliśmy się z bardzo dużych opresji. Wszyscy to doskonale pamiętamy — niewiele brakowało, a dzisiaj z Zagłębiem jeździlibyśmy na stadiony pierwszoligowe. I dlatego, zgadzam się, że zupełnie niepotrzebnie, wymieniłem Niepołomice. Nie boję się zabrać głosu, bo wiem, jaką wykonujemy pracę, nie mam się czego wstydzić. Prosiłem naszych kibiców o czas, żeby opanować emocje, ale mnie też się udzieliły. To jest sport, nie da się wszystkiego powiedzieć ze stuprocentowym spokojem, czasami się powie jakieś niepotrzebne słowo, kibice dobrze to rozumieją. Reszta to manipulacja. Nie mam z nimi konfliktu, to bzdura totalna, czego dowodem jest nawet ta niedzielna wymiana zdań. Nie było tam żadnego spięcia, kibice przedstawili swój punkt widzenia, a ja w imieniu drużyny swój. Spotkanie zakończyło się spokojnie - tłumaczył Stokowiec.

Szkoleniowiec drugą przygodę z Zagłębiem zaczął w grudniu 2021 roku. W minionym sezonie utrzymał zespół w PKO BP Ekstraklasie. Aktualnie Miedziowi są na 14. pozycji z 4-punktową przewagą nad strefą spadkową.

Stokowiec dostanie szansę na rehabilitację na murawie. Pod jego wodzą Zagłębie zagra w piątek ze Stalą Mielec. Nawet porażka nie powinna jednak spowodować, by trenera zabrakło na ławce w ostatnim spotkaniu tego roku w lidze, czyli starciu z Rakowem Częstochowa. Dopiero po zakończeniu rundy przyjdzie w Lubinie czas rozliczeń.

Futbol.pl

TAGI

Inne artykuły