Robert Gumny przed mundialem: To jest turniej, wszystko się może wydarzyć

Robert Gumny odpowiadał na pytania dziennikarzy po środowym meczu reprezentacji Polski z Chile. Obrońca Augsburga zabrał głos również na temat zbliżającego się mundialu w Katarze.

W środę podopieczni Czesława Michnieiwcza wygrali mecz towarzyski z Chile 1:0. Jedyną bramkę w 85. minucie zdobył Krzysztof Piątek. Był to ostatni sprawdzian drużyny Czesława Michniewicza przed starciem z Meksykiem w mistrzostwach świata.

- Rezultat na pewno cieszy. Chile to bardzo dobra drużyna. Zespół z Ameryki Południowej, podobnie jak Meksyk. Myślę, że trener chciał zobaczyć jak grają takie drużyny. Z Meksykiem może być podobnie, choć skład będzie inny. Zagrają najlepsi. Wszyscy jesteśmy gotowi na mecz z Meksykiem, który jest jeszcze mocniejszym zespołem od Chile - powiedział Gumny.

- Trudno było Chilijczykom skonstruować klarowne sytuacje. Do szesnastki potrafili się przebić, ale dalej nie mieli pomysłu. Dośrodkowywali. Strzelali z daleka, ale to nie stwarzało zbytnio zagrożenia. Nasza gra ofensywna pozostawia trochę do życzenia, ale mamy czas, żeby to jeszcze poprawić - dodał obrońca reprezentacji Polski.

Gumny zadebiutował w reprezentacji Polski w listopadzie 2020 roku w wygranym 2:0 meczu z Ukrainą na Stadionie Śląskim. Spotkanie z Chile było jego piątym występem w drużynie narodowej. Zawodnik Augsburga odniósł się do roli, którą odgrywa w zespole Czesława Michniewicza.

- Jestem nominalnym prawym obrońcą. Z konieczności mogę wystąpić też na lewej stronie lub na środku obrony. Myślę, że na ten moment jestem naturalnym zmiennikiem Matty'ego Casha. On będzie pewnie pierwszym wyborem trenera - podkreślił.

Robert Gumny został oczywiście zapytany o rozpoczynający się w najbliższą niedzielę mundial.

- To jest turniej. Wszystko się może wydarzyć. Grając w Bundeslidze napotykam na bardzo dobrych czy wspaniałych zawodników. Messi będzie kolejnym z nich. Nie patrzy się na to kto jest na boisku. Robi się swoje - oznajmił.

TAGI