Były prezes PZPN nie ma litości dla Michniewicza. "Pitolenie kotka"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 10-01-2023 11:52
W wywiadzie dla "Interii" Grzegorz Lato wypowiedział się na temat sytuacji w polskiej piłce. Zabrał też głos w sprawie reprezentacji narodowej i Czesława Michniewicza.
Grzegorz Lato podczas wywiadu wspominał czasy, kiedy on grał w reprezentacji Polski. Były piłkarz chwalił ówczesny poziom polskiej ligi, trenerów Kazimierza Górskiego i Antoniego Piechniczka oraz to, jak wyglądała wtedy piłka nożna. Król strzelców mundialu w 1974 roku miał również uwagi dla młodych piłkarzy. Skomentował też zarobki zawodników oraz reprezentacji Polski.
- My holujemy na MŚ grzejącego ławę w Anglii Bednarka, zamiast wziąć młodego chłopaka nawet z polskiej ligi, który gra regularnie. Jeśli Grzesiek Krychowiak prawie przez dwa miesiące przed MŚ nie gra w ogóle w piłkę, tylko trenował sobie gdzieś tam w Legii, Janek Bednarek też nie grał w swoim klubie, a mimo wszystko się ich powołuje, to zostawiam to bez komentarza. Za moich czasów było to nie do pomyślenia, żeby jakikolwiek zawodnik, który nie jest podstawowy w swoim klubie, występował w kadrze narodowej - stwierdził Lato.
Dziennikarz zwrócił uwagę, że Czesław Michniewicz powiedziałby, że "nie miał kim ich zastąpić"/
- W takim razie mógł zrezygnować ze stanowiska. "Do widzenia, ja rezygnuję, bo nie mam kim grać". To pitolenie kotka! - dosadnie rzucił Lato.
Były prezes PZPN wskazał, że odpowiednimi kandydatami na selekcjonera reprezentacji Polski są Marek Papszun, Jan Urban, Maciej Skorża i Adam Nawałka.
- Zobaczymy, co oni zrobią w tym PZPN-ie - podsumował Lato.
Źródło: Interia